Straż miejska już puka do mieszkań. Za brak wpisu będzie grzywna

Grzywna, którą nałożyć może straż miejska na właściciela nieruchomości, to nowe uprawnienie strażników, które zyskali w 2024 roku. Straż może teraz prowadzić specjalne kontrole. W ten sposób sprawdza, czy nieruchomości posiadają odpowiedni wpis w CEEB. Za jego brak grozi grzywna.

Straż miejska już prowadzi kontrole mieszkań i sprawdza, które lokale mają wpis do CEEB. Nowe budynki mają 14 dni na wpis. Wciąż nie brakuje jednak osób, które do CEEB się nie wpisały i nikt ich za to uchybienie nie ścigał. Nierzadko powodem jest fakt, że do początku 2024 roku w praktyce nie było kary za brak wpisu w rejestrze.

Brak wpisu do CEEB jest karany grzywnąOd 1 stycznia strażnicy mają uprawnienia na podstawie których pukają do drzwi w całym kraju. Strażnicy sprawdzają nie tylko, co jest palone w piecach, ale również jakiej klasy jest piec. 

Zapominalscy, którzy dawno przegapili czas na wpisanie się do CEEB, muszą mieć się na baczności. W trakcie kontroli straż miejska musi zobaczyć dowód poświadczający, że nieruchomość jest wpisana do CEEB. Za brak złożenia wpisu do CEEB lub za złożenie danych nieprawdziwych grzywna sięga od 500 do nawet 5000 zł.

Kontrole trwają już w najlepsze. Tylko w Poznaniu na początku roku po wprowadzeniu nowych uprawnień strażnicy miejscy dokonali 450 kontrolo w ciągu miesiąca.

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków to rejestr danych o źródłach ciepła i paliwach służących do ogrzewania lokali mieszkalnych i niemieszkalnych. Właściciele lub zarządcy nieruchomości mają obowiązek zgłoszenia nieruchomości do CEEB. Zgłoszenie musi zostać złożone, gdy źródło ciepła nie przekracza 1MW nominalnej mocy cieplnej.

Wpis do CEEB jest bezpłatny. Wpisu dokonać można:

Wpis do CEEB wymaga podania odpowiednich danych. Informacje te dotyczą zarówno budynku jak i właściciela lub zarządcy. Informacje, jakie trzeba podać, to:

Przemysław Terlecki

Źródło

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *






No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *