OpenAI może zyskać nie jednego, a dwóch gigantycznych partnerów. Miliardy dolarów na stole

Rozmowy już trwają. Apple i Nvidia chcą zainwestować w OpenAI, twórcę popularnej aplikacji ChatGPT opartej na generatywnej sztucznej inteligencji. Jeśli do tego dojdzie, wycena spółki wzrośnie do 100 mld dol. Dlaczego giganci technologiczni chcą zyskać udziały w startupie Sama Altmana?

Jak podaje The New York Times, OpenAI prowadzi rozmowy w celu sfinalizowania umowy, która podniesie wycenę firmy do 100 mld dol. Będzie to o ok. 20 mld dol. więcej, niż obecnie wyceniany jest biznes prowadzony przez Sama Altmana.

Rundę finansowania prowadzi fundusz Thrive Capital, który sam zainwestował ok. 1 mld dol. w start-up stojący za ChatGPT. Rozmowy obejmują również zwiększenie inwestycji ze strony Microsoftu, który przeznaczył już kilkanaście miliardów dol. w rozwój OpenAI.

To właśnie OpenAI zapoczątkowało boom na generatywną sztuczną inteligencję, kiedy pod koniec 2022 r. wprowadziło na rynek chatbota ChatGPT. Firma szybko zyskała ogromne zainteresowanie oraz inwestorów, a także zapoczątkowała powstanie wielu podobnych start-upów i wzrost finansowania dla biznesu z tego sektora.

W ostatnich miesiącach, jak zauważyliśmy na Business Insiderze, zainteresowanie inwestorów nieco spadło. Kilka znanych start-upów zostało de facto przejętych przez firmy takie jak Google i Amazon, które niekoniecznie kupowały całe start-upy, ale zatrudniały ich założycieli i wybranych pracowników, zyskując cenne know-how.

O ile wiele biznesów nie potrafiło się utrzymać, OpenAI ciągle ma się świetnie i wzmocniło pozycję lidera na rynku. Firmie udało się także wprowadzić nowe rozwiązania, w tym narzędzie Dall-E do generowania obrazów, a także ChatGPT zdolnego do prowadzenia rozmów w czasie rzeczywistym. Pracuje też nad narzędziem do tworzenia filmów o nazwie Sora.

Microsoft w poprzednich latach zainwestował w OpenAI ok. 3 mld dol., a na początku 2023 r. zwiększył tę inwestycję o kolejnych 10 mld. W rezultacie gigant z branży oprogramowania i data center zyskał silnego partnera, dzięki któremu mógł wprowadzić na rynek m.in. usługę Copilot, a także szybko zintegrować sztuczną inteligencję OpenAI z wyszukiwarką internetową Bing.

Apple późno wkroczyło na rynek AI i dopiero nadchodzące urządzenia, takie jak iPhone 16, mają zapewnić dostęp do funkcji napędzanych generatywną sztuczną inteligencją. Jednocześnie firmie zależałoby na tym, aby zyskać lepszą i tańszą współpracę z OpenAI.

Apple rozwija już technologię o nazwie Apple Intelligence, która jest zasilana rozwiązaniami OpenAI, niemniej ambicje giganta są większe. Sztuczna inteligencja ma trafić do praktycznie wszystkich produktów Apple’a i wzmocnione partnerstwo z OpenAI ułatwiłoby prace tego rodzaju. Jednocześnie inwestycja w twórcę ChatGPT może sprawić, że akcje Apple’a wzrosną, a przynajmniej utrzymają się na obecnym poziomie.

Nvidia, która dostarcza dużą część mocy obliczeniowej w postaci specjalistycznych chipów komputerowych przystosowanych do rozwoju sztucznej inteligencji, doświadczyła dramatycznego wzrostu w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Niedawno spółka informowała, że jej sprzedaż i zysk podwoiły się w ciągu ostatnich miesięcy. To jednak nie wystarczyło, aby wysoką cenę akcji udało się utrzymać.

Czytaj też: Apple ma problem. Gigant będzie potrzebował setek milionów dolarów

Inwestycja w OpenAI ma sprawić, że Nvidia umocni partnerstwo ze spółką, a także — podobnie jak Apple — sprawi, że jej akcje będą atrakcyjniejsze dla inwestorów. OpenAI nie ma bowiem na giełdzie, więc jeśli ktoś chciałby zainwestować w twórcę ChatGPT, robi to niejako poprzez inwestowanie w jego udziałowców, co częściowo tłumaczy dobre wyniki giełdowe Microsoftu.

OpenAI z kolei potrzebuje kapitału. Samo wytrenowanie ChatGPT-4 miało kosztować firmę ponad 100 mln dol. Obecnie pracuje ona nad kolejnym modelem AI, który prawdopodobnie będzie kosztował jeszcze więcej. OpenAI i inwestorzy liczą na to, że AI zrewolucjonizuje sposób, w jaki ludzie i firmy pracują. Na razie jednak to spekulacyjny biznes, który nie generuje jeszcze takich przychodów, by inwestycje miały szansę zwrócić się w relatywnie krótkim czasie.

Sprawdź też: Nvidia niby dobrze, a jednak źle. Inwestorzy boją się dwóch rzeczy

Choć w ostatnim roku pojawiło się wielu konkurentów, OpenAI rozwija się w szybkim tempie. Liczba użytkowników ChatGPT dwukrotnie wzrosła w ciągu niespełna roku i obecnie już 200 milionów osób korzysta z tego chatbota w każdym tygodniu.

Taya Christianson, rzeczniczka OpenAI, nie tylko potwierdziła tę liczbę, ale też dodała, że 92 proc. firm z listy Fortune 500 wykorzystuje rozwiązania OpenAI. Wielkie biznesy najczęściej wdrażają AI do swoich produktów, wykorzystując technologie opracowane przez start-up Altmana.

Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *






No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *