Seria ataków w wielu regionach Rosji
Rosyjscy urzędnicy przyznali, że ukraińskie drony uderzyły w cztery obszary w kraju. Eksplozje odnotowano w miastach takich jak Lipieck i Jelec. W pierwszym z nich znajduje się wojskowa baza lotnicza, a w drugim znany jest zakład produkujący baterie dronów. Niemniej jednak rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdziło, że „69 ukraińskich dronów” zostało przechwyconych w pięciu regionach, w tym na anektowanym Krymie.
„Po tym, jak dron uderzył w ogień na parkingu jednego z zakładów w Jelecu . Pożar został już opanowany. Pracownicy pobliskich sklepów zostali ewakuowani. Wstępne raporty wskazują, że nie ma ofiar ani osób rannych” – oświadczył gubernator obwodu lipieckiego, Igor Artamonow .
Rosyjski urzędnik nie podał nazwy obiektu, o którym mowa, ale wspomniał, że „z różnych miejsc zgłaszano sygnały spadających szczątków”.
Według Artamonova, szczątki drona spadły na prywatną rezydencję w obwodzie lipieckim, powodując jedną ofiarę śmiertelną i dwie osoby ranne . Fragmenty drona uderzyły również podobno w część placu budowy w Jelcynie.
Rosyjska stacja Astra poinformowała, że mieszkańcy Lipiecka i okolic słyszeli „znaczną liczbę eksplozji”.
Twierdzą, że drony ponownie zaatakowały zakłady Energia w Jelcu , które produkują akumulatory, w tym do bezzałogowych statków powietrznych, a także dla sił powietrznych i marynarki wojennej.
Następnie kanał Astra poinformował, że zarejestrował dowody zniszczenia na parkingu, o którym wcześniej wspomniał gubernator. Miało to na celu potwierdzenie twierdzeń mieszkańców dotyczących ataku na obiekt Energia.
„Materiały od naocznych świadków wskazują, że jeden z bezzałogowych statków powietrznych uderzył w asfalt sąsiadujący z zakładem, co doprowadziło do wybuchu pożaru na terenie firmy. Zdjęcia i filmy skutecznie uchwyciły teren zakładu Energia, w tym jego główną konstrukcję” – stwierdzono w raporcie kanału Astra.
Agencja Unian wskazuje, że w Lipiecku, gdzie mieszkańcy również zgłaszali słyszenie eksplozji, znajduje się rosyjska baza lotnicza , w której stacjonują samoloty Su-34, Su-35 i MiG-31 .
Do ataku dronów doszło również w obwodzie woroneskim w Rosji, o czym świadczą oświadczenia gubernatora regionu , Aleksandra Gusiewa .
Rosyjski urzędnik poinformował, że w wyniku ataku lotniczego w Woroneżu spadające szczątki zestrzelonego drona uszkodziły dach prywatnego domu, a w jednej z wiosek w regionie doszło do awarii linii energetycznej, która doprowadziła do braku prądu .
Tymczasem rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdziło, że systemy obrony powietrznej rzekomo przechwyciły „69 ukraińskich dronów” — 27 nad obwodem biełgorodzkim , 22 nad obwodem woroneskim , 10 nad obwodem lipieckim , osiem nad obwodem kurskim i dwa nad okupowanym Krymem .
Jednocześnie, jak zauważył Unian, gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow i pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego Aleksandr Hinstein nie podali żadnych szczegółów dotyczących ataków.
Kanał Astra poinformował również, że rosyjski regulator lotniczy Rosaviation wprowadził tymczasowe ograniczenia na lotniskach w Saratowie w obwodzie saratowskim i Tambowie w obwodzie tambowskim.
P.o. gubernatora obwodu tambowskiego Jewgienij Pierwiszow nie wspomniał o ataku, poinformował jednak o pożarze w zakładzie w mieście Kotowsk , w wyniku którego zginęło trzech pracowników.
„W nocy w jednym z przedsiębiorstw w mieście wybuchł pożar. Według wstępnych informacji przyczyną było naruszenie protokołów technologicznych . Pożar szybko opanowano. Trzech pracowników straciło życie, a trzech zostało rannych, z czego dwóch trafiło do szpitala” – oświadczył Pervizhov.
Urzędnik nie podał dokładnej lokalizacji pożaru, ale jak podkreśla Unian, w mieście Kotowsk działa kilka rosyjskich firm zajmujących się produkcją tworzyw sztucznych i sprzętu technologicznego.
W czwartek Rosja przeprowadziła również znaczący atak na Ukrainę. W Połtawie wybuchł pożar, w wyniku którego zginęły dwie osoby, a jedenaście zostało rannych.
WIDEO: Historia ukraińskiej dziennikarki poruszyła Trumpa. „Naprawdę trudna sytuacja”
Marta Stepien / polsatnews.pl
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.