Polski tir zamieszany w przemyt narkotyków o wartości 8,5 mln zł do Norwegii

Sąd w Fredrikstad wydał we wtorek wyroki skazujące dla czterech mężczyzn, orzekając kary pozbawienia wolności za szmuglowanie 230 kilogramów haszyszu. Substancje odurzające usiłowano przemycić, ukrywając je w ciężarówce zarejestrowanej w Polsce, jesienią 2024 roku. Według funkcjonariuszy, był to przypadek największej próby przemytu do Norwegii w ubiegłym roku.

Polska Ciarwka Braa Udzia W Przemycie Narkotykw Za 85 Mln Z Do Norwegii 015a029, Biznes Fakty

fot. VideoPhotoDrone / / Shutterstock

Oskarżeni usiłowali wwieźć środki odurzające pojazdem z naczepą-chłodnią należącą do firmy przewozowej zarejestrowanej w Polsce. Służby celne miały pod obserwacją ciężarówkę zmierzającą z Hiszpanii od przejścia Svinesund na granicy ze Szwecją. Policja umożliwiła wjazd przemytnikom w głąb terytorium kraju. Dwa dni po przekroczeniu granicy prowadzący tira i organizatorzy nielegalnego procederu zostali ujęci w momencie, gdy przepakowywali haszysz do następnych samochodów.

Przechwycone dobra miały odpowiadać 900 tys. dawek o wartości rynkowej przynajmniej 23 milionów koron (prawie 8,5 mln złotych). Urząd celny ustalił, że zarówno polska ciężarówka, jak i naczepa posiadały liczne skrytki specjalnie przystosowane do transportowania substancji narkotycznych przez granicę.

Karę 7 lat i 7 miesięcy pozbawienia wolności sąd wydał wobec 37-letniego właściciela przedsiębiorstwa transportowego, do którego należał pojazd. Kierowca ciężarówki ma spędzić za kratkami 6 lat i 8 miesięcy, natomiast dwóch wspólników – 3 lata i 2 miesiące oraz 2 lata i 9 miesięcy.

Dyrektor norweskiej administracji celnej Oeystein Boermer oznajmił PAP, że tak znaczące konfiskaty mają miejsce sporadycznie.

– Potrzebują znacznych nakładów i sprawnej organizacji. Próba, za którą czwórka została we wtorek skazana, była rozległą i precyzyjnie przygotowaną akcją” – powiedział PAP szef norweskich celników.

Z Oslo Mieszko Czarnecki (PAP)

cmm/ sp/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *