Spór o powiększenie siedziby prezydenta. Trump naciska na kolosalny plan.

W ostatnich tygodniach prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, spierał się z wybranym przez siebie architektem w kwestii wymiarów sali balowej dobudowywanej do Białego Domu – podała w środę gazeta „Washington Post”. Architekt zaznaczał, iż sala nie powinna dominować nad główną strukturą Białego Domu.

Konflikt O Rozbudow Biaego Domu Trump Forsuje Gigantyczny Projekt 81eb1f1, Biznes Fakty

fot. JONATHAN ERNST / /  Reuters / Forum

Jak relacjonuje dziennik, Trump dyskutował o rozmiarze projektu z architektem Jamesem McCrerym II, którego wybrał do zaprojektowania sali balowej. Cztery źródła, które zgodziły się na anonimowość, przekazały, że „odzwierciedla to napięcie między normami architektonicznymi a pretensjonalną estetyką Trumpa”.

Architekt sugerował wstrzemięźliwość przy realizacji projektu, ponieważ martwił się, że planowana konstrukcja sali o powierzchni ponad 8 tys. metrów kwadratowych może przytłoczyć główny budynek Białego Domu, którego powierzchnia wynosi około 5 tys. metrów kwadratowych. Stanowiłoby to pogwałcenie powszechnej zasady architektonicznej, mówiącej, że dobudowywana część nie powinna dominować nad budynkiem głównym.

Dziennik podkreślił, że „skupienie Trumpa na projekcie i jego wytrwałość w realizacji własnej wizji, pomimo sprzeciwu zatrudnionych przez niego ludzi, konserwatorów zabytków i innych osób zaniepokojonych brakiem zaangażowania opinii publicznej w projekt, ukazują jego niezachwianą wiarę w siebie jako kreatora gustów i jego obsesyjną troskę o detale”.

McCrery

McCrery nie wyrażał otwarcie swoich uwag krytycznych, potajemnie pracując nad realizacją planów Trumpa, który nalegał na natychmiastowe modyfikacje w swoich projektach – twierdzą dwie osoby dobrze poinformowane w kwestii przebiegu rozmów. Prezydent, będący wieloletnim potentatem branży nieruchomości i chlubiący się swoją wiedzą, niejednokrotnie wnikał w szczegóły projektu podczas spotkań z architektem w Gabinecie Owalnym.

Według jednego ze źródeł, McCrery nie chciał zrezygnować z pracy nad projektem, ponieważ obawiał się, że inny architekt mógłby stworzyć budowlę gorszej jakości.

Pod budowę sali balowej rozebrano całe Wschodnie Skrzydło Białego Domu, co spotkało się z niezadowoleniem części Amerykanów. Sala ma pomieścić około tysiąca osób, a jej planowana powierzchnia to ponad 8 tys. m kw. Szacunkowe koszty budowy wynoszą 300 mln dolarów. Jak oznajmił Trump, obiekt nie jest finansowany z pieniędzy podatników. Na upublicznionej liście darczyńców znajdują się korporacje, np. Apple, Amazon, Lockheed Martin, Microsoft, Google, Meta, ale też osoby prywatne. Sam Trump również zadeklarował, że przeznaczy środki na jej powstanie.

Budowa sali balowej to nie jedyne zmiany dokonane na terenie Białego Domu od początku drugiej kadencji prezydenckiej Trumpa. W Gabinecie Owalnym zawieszono obrazy w pozłacanych ramach i dodano złote dekoracje. Ogród Różany został wyłożony kamiennymi płytami, a na tarasie ustawiono stoliki z żółto-białymi parasolami.

Pod koniec września w kolumnadzie Zachodniego Skrzydła Białego Domu pojawiła się natomiast Prezydencka Aleja Sławy. Na ścianie zawisły czarno-białe portrety prezydentów USA oprawione w złote ramy. Zamiast wizerunku poprzedniego, demokratycznego prezydenta Joe Bidena, umieszczono fotografię przedstawiającą urządzenie do reprodukcji podpisów, zwane autopenem.

Trump ogłosił również budowę monumentalnego łuku triumfalnego, który ma stanąć w Waszyngtonie w 2026 roku z okazji 250. rocznicy ogłoszenia niepodległości Stanów Zjednoczonych. Monument, nazwany przez media amerykańskie „Arc de Trump”, czyli „łuk Trumpa”, ma także upamiętniać samego prezydenta.

Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ mw/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *