Od lewej Marc Cucurella i Sergio Gomez podczas treningu reprezentacji Hiszpanii
Obrońca reprezentacji Hiszpanii, Marc Cucurella zdobył się na zaskakujące wyznanie dotyczące mistrzostw Europy. Zawodnik wrócił wspomnieniami do ćwierćfinału turnieju, kiedy w meczu z Niemcami zagrał piłkę ręką w polu karnym. Jak powiedział, była to dla niego tak stresująca sytuacja, że „zmoczył” swoje spodenki.
Cucurella w wywiadzie dla włoskiego dziennika “La Gazzetta dello Sport” wrócił do najbardziej stresujących dla niego chwil podczas minionych mistrzostw Europy.
Lewy obrońca wspominał dogrywkę ćwierćfinałowego meczu z Niemcami, kiedy zagrał piłkę ręką w polu karnym. Czas od momentu tego zdarzenia do wznowienia przez sędziego gry, co oznaczało niepodyktowanie jedenastki dla przeciwników, wywołał u niego takie napięcie, że “zsikał się w spodenki”.
Gdyby arbiter dokonał innej interpretacji tej sytuacji, Niemcy dostaliby rzut karny przy stanie 1:1 w drugiej części dogrywki.
“O matko, co za strach! Zmoczyłem spodenki, spojrzałem na sędziego i upewniłem się: Nie ma karnego” – wspomniał w wywiadzie dla włoskiego dziennika sportowego.
Piłkarz zdradził, że jeszcze przez kolejne sekundy nie miał pewności, ze sędzia nie zmieni decyzji. “Mówiłem sobie ‘spokojnie’, ale tak naprawdę uspokoiłem się dopiero wtedy, kiedy sędzia nakazał rozpoczęcie gry” – wspomniał Cucurella.
Niedługo po kontrowersjach, których autorem był Cucurella, w 119. minucie jego kolega z zespołu Mikel Merino dał Hiszpanom prowadzenie na 2:1, zapewniając awans do półfinału.
W nim Hiszpanie wygrali z Francją 2:1, a w finale turnieju pokonali 2:1 Anglię i zdobyli czwarte mistrzostwo Europy w historii swojego kraju.
WIDEO: Huragan Milton przekroczył 265 km/h. Mieszkanka Florydy mówi o ewakuacji
Artur Pokorski / Polsatnews.pl
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.