KEP wydało oświadczenie po opublikowaniu ministerialnych decyzji ws. terminacji ciąży
Terminacja ciąży „nie należy do metod terapeutycznych stosowanych w leczeniu” i „nie może być uważana za środek przywracania zdrowia” – pisze Konferencja Episkopatu Polski, odpowiadając na ostatnie zapowiedzi rządu. Według biskupów treść oficjalnych wytycznych ws. aborcji, jak i sposób ich publikowania, „budzą najwyższy niepokój”. Są ponadto „zaniepokojeni naciskami” ze strony Adama Bodnara.
Ministerstwo Zdrowia opublikowało w piątek wytyczne dotyczące obowiązujących przepisów prawnych i procedury terminacji ciąży. Szefowa resortu Izabela Leszczyna podkreśliła, że zasady będą „wykładnią stosowania prawa” dla lekarzy i podmiotów leczniczych.
– Mamy dwie przesłanki do przerwania ciąży. Ustawa mówi też ogólnie o pojęciu zdrowia, więc jeśli kobieta uda się na przykład do lekarza psychiatry i ten uzna, że jest zagrożenie dla zdrowia psychicznego, to wystawione od niego zaświadczenie jest wystarczające do terminacji ciąży – uściśliła Leszczyna.
W środę Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych zabrał głos w tej sprawie. W oświadczeniu czytamy, że „w związku z działaniami podejmowanymi przez członków rządu RP (…) treść wytycznych, jak i sposób ich publikowania budzą najwyższy niepokój” KEP.
Jak przypomnieli duchowni, „życie każdego człowieka zaczyna się w chwili poczęcia”, a żadne istnienie nie jest mniej ważne od innego. „O tym, jak bardzo fundamentalna jest to prawda dla życia społecznego, świadczy jej zapisanie w Konstytucji Rzeczypospolitej” – podkreślono.
Według Episkopatu przerywanie ciąży „nie należy do metod terapeutycznych stosowanych w leczeniu” i „nie może być uważane za środek do przywrócenia zdrowia kobiety”. Członkowie KEP stwierdzili również, że są zaskoczeni zakazem przeprowadzania konsultacji oraz organizowania konsylium w celu przeanalizowania danego przypadku.
W oświadczeniu wyrażono również obawy o „próby pozaustawowego ograniczenia konstytucjonalnego prawa do wolności sumienia wyrażającego się w możliwości odmówienia podjęcia działań medycznych pozostających w sprzeczności z systemem wartości lekarza”.
Członkowie Zespołu KEP podkreślili, że „wytyczne prokuratora generalnego stawiają pod znakiem zapytania jego niezależność„. Jednocześnie przekazano, że „zaniepokojenie budzą naciski” ze strony Adama Bodnara, „aby postępowania w sprawie pomocnictwa w przeprowadzeniu aborcji umarzać lub kierować wnioski do sądu o warunkowe umorzenie sprawy ze względu na znikomą szkodliwość społeczną”.
W komunikacie wspomniano również o prawie kościelnym, zgodnie z którym przerwanie ciąży lub pomoc w tego typu działaniach „taktowane jest jako jedno z najcięższych przestępstw i karane jest karą ekskomuniki, która wyklucza z udziału w dobrach duchowych”.
WIDEO: Burza po podpisie premiera. „To jest rzecz niewyobrażalna”
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.