Hamas oddał zwłoki kolejnych uprowadzonych. Izrael planuje ceremonię pogrzebową.

Hamas dostarczył Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża (MKCK) w Strefie Gazy trumny zawierające zwłoki dwóch kolejnych izraelskich jeńców – zakomunikowała izraelska armia. Pozostałości te zostały przetransportowane do izraelskich żołnierzy, a następnie zostaną przewiezione do Izraela w celu identyfikacji.

77c3cd5bc2301b1486f34441b34766be, Biznes Fakty
AP/Abdel Kareem Hana

Czerwony Krzyż w drodze do izraelskich żołnierzy

Jednym z wymogów przerwania działań wojennych w Strefie Gazy było uwolnienie przez Hamas wszystkich żywych jeńców w zamian za zwolnienie blisko dwóch tysięcy palestyńskich więźniów i osadzonych w trakcie konfliktu zbrojnego. Zobowiązaniem Izraela było cofnięcie swoich oddziałów i zaprzestanie ofensywy. Hamas wyraził również zgodę na oddanie szczątków wszystkich 28 jeńców w zamian za 360 palestyńskich bojowników, którzy zginęli w walce. Do czwartku wydano 15 z nich.

Strefa Gazy. Hamas przekazał kolejne ciała

„Zgodnie z danymi przekazanymi przez MKCK dwie trumny ze zwłokami zmarłych jeńców zostały przekazane przez Hamas i są w drodze do izraelskich żołnierzy w Strefie Gazy” – oznajmiła izraelska armia w ogłoszonym komunikacie. Później nastąpi uroczystość, której przewodzić będzie rabin wojskowy.

 

Wieczorem Izrael potwierdził, że trumny zostały dostarczone wojsku przez Czerwony Krzyż. Zwłoki są transportowane do Izraela w celu identyfikacji.

 

 

Izraelska strona utrzymuje, że przekazywanie ciał jeńców przez Hamas przebiega zbyt wolno. Według palestyńskiej organizacji, odnalezienie i odzyskanie wszystkich szczątków jest długotrwałą i skomplikowaną procedurą.

 

W poniedziałek wieczorem Hamas przekazał stronie izraelskiej inne pozostałości, które po zbadaniu okazały się fragmentem ciała uprowadzonego Izraelczyka, którego zwłoki jeszcze w roku 2023 odzyskała armia. Organizacja zobowiązała się oddać ciała porwanych, które nie zostały wcześniej przekazane Izraelowi.

Ataki Izraela w Strefie Gazy

Biuro premiera Biniamina Netanjahu uznało to za dalsze pogwałcenie porozumienia o zawieszeniu broni. We wtorek na południu Strefy Gazy zaatakowano izraelskich żołnierzy, jeden z nich poniósł śmierć. Minister obrony Israel Kac ogłosił, że za atakiem stoi Hamas. Palestyńska organizacja zaprzeczyła i zapewniła, że przestrzega warunków zawieszenia broni.

 

Wcześniej Netanjahu polecił wojsku niezwłocznie przeprowadzenie „intensywnych” ataków w Gazie. Według informacji służb medycznych działających w Strefie Gazy, zginęły w nich 104 osoby. To drugi tak poważny przypadek od momentu wejścia w życie rozejmu 10 października. 

 

Dostrzegłeś coś ważnego? Prześlij zdjęcie, nagranie lub opisz, co się wydarzyło. Wykorzystaj naszą Wrzutnię

Jakub Pogorzelski/polsatnews.pl/Reuters/PAP

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *