Biznes Fakty
Niepokój elit w Niemczech. Ekspert: Trump zwróci się ku innym
Francja i Niemcy postrzegają Trumpa jako zagrożenie dla Europy – uważa były ambasador Andrzej Byrt
Donald Trump najpewniej zostanie 47. prezydentem USA. – Elity Francji czy Niemiec wybór Amerykanów odbierają jako zagrożenie – ocenił w Polsat News były ambasador Polski w tych krajach Andrzej Byrt. Jak mówi, Trump w swej poprzedniej kadencji "szantażował" Berlin i Paryż zablokowaniem eksportu samochodów, win, serów czy kosmetyków, a teraz zwróci się ku innym krajom.
Donald Trump prowadzi w wyścigu o Biały Dom i – jak wynika ze spływających ze Stanów Zjednoczonych danych – zgarnia 279 głosów elektorskich, a tym samym przekracza liczbę 270 wymaganych do wygrania wyborów prezydenckich w USA. Na ten moment wiadomo także, że Kamala Harris ma ich 223. Kolejne po Fox News media ogłaszają zwycięstwo republikanina.
Wybory w USA. Donald Trump zagrożeniem dla Europy? „Francja i Niemcy tak to odbierają”
Zdaniem byłego ambasadora Polski w Niemczech i we Francji na porażkę demokratów wpływ miała zbyt późna zmiana kandydata. Joe Biden zdecydował się ustąpić na rzecz wiceprezydent Harris około trzy miesiące przed wyborami.
Andrzej Byrt dopytywany był w Polsat News o pojawiające się w Europie głosy, że wybór Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych będzie zagrożeniem dla Europy. – Z punktu widzenia Europy, elity Francji czy Niemiec tak to odbierają. Trump w poprzedniej kadencji wdawał się w awantury gospodarcze z Europą – ocenił były ambasador.
Ekspert przypomniał, że „zwłaszcza Niemcy poczuły się dotknięte”. Trump w poprzedniej kadencji wzywał Berlin, by jak inne kraje członkowskie NATO, inwestował w obronność wymagane dwa procent swojego produktu krajowego brutto (PKB).
Donald Trump a Europa. „Protekcjonistyczne zapędy”
– Najważniejszym źródłem irytacji była kwestia protekcjonistycznych zapędów, które wywołały wiele sporów – ocenił Byrt.
– Trump szantażował Niemcy zablokowaniem eksportu samochodów, Francję – blokadą eksportu win, serów czy kosmetyków. A za co? Za to, że Europejczycy domagali się obłożenia podatkami dużych korporacji ze Stanów Zjednoczonych, które nie płaciły ich w Europie – wyjaśnił były ambasador.
Według eksperta Trump, szukając sojuszników w Europie, zwróci się teraz w kierunku Wielkiej Brytanii czy Węgier.
Wszystko o wyborach prezydenckich w USA. Donald Trump czy Kamala Harris? Czytaj nasz raport specjalny
WIDEO: "Hiszpania patrzy z przerażeniem". Powódź zaskoczyła, mogli zostać pod ziemią
Marta Stępień / ml / polsatnews.pl
Źródło