Polski rynek biur coraz bardziej zatłoczony. Specjaliści typują beneficjentów.

Jeszcze w roku 2018 w Polsce przeprowadzano 125 przedsięwzięć biurowych. Aktualnie tego typu inicjatyw jest jedynie 24 — podaje „Rzeczpospolita”, odwołując się do najnowszego opracowania firmy doradczej JLL. Zmniejszająca się podaż powoduje, że najemcy coraz intensywniej rywalizują o najlepsze przestrzenie, a eksperci prognozują zwyżkę opłat za wynajem.

Zgodnie z analizami JLL, w przeciągu minionych 15 lat krajowy rynek biurowy powiększył się o blisko 8 mln mkw. Na dziewięciu najobszerniejszych rynkach w państwie udostępnionych jest aktualnie ponad 13 mln mkw. nowoczesnej przestrzeni. W samej Warszawie ilość biur wzrosła w latach 2010— 2025 z 3,2 mln mkw. do 6,3 mln mkw., a w miastach regionalnych — z 1,6 mln mkw. do 6,7 mln mkw. Rok 2016 okazał się być rekordowy, kiedy to oddano do użytkowania aż 900 tys. mkw. biur.

Czytaj też: Trzy z pięciu osób poza zarządem. Jaka jest przyszłość Krajowej Grupy Spożywczej

Co dalej z rynkiem nieruchomości? Eksperci mówią, kto najbardziej zyska

— Druga dekada XXI wieku to czas wyjątkowego rozkwitu na obszarze nieruchomości komercyjnych. W szczególności zyskały miasta regionalne, takie jak Kraków czy Wrocław. Równocześnie rozwijały się inne branże — konsumpcja wspierała handel, a inwestycje w infrastrukturę drogową pobudzały budowę magazynów. Zazwyczaj wystarczało, aby administracja nie utrudniała, a rynek sam się rozwijał — komentuje Mateusz Polkowski, dyrektor działu badań i doradztwa w JLL, przytaczany przez „Rzeczpospolitą”.

Czytaj też: „Od Wielkiej Brytanii po Polskę”. Bloomberg pisze o problemach kontynentu

Na zmianę tendencji największy wpływ miała pandemia Covid-19. Powszechne przejście firm na pracę zdalną i hybrydową wywołało wyraźny spadek w zapotrzebowaniu na biura, a inwestorzy oraz deweloperzy zaczęli z większą rezerwą podchodzić do nowych inicjatyw.

Obecnie sytuacja na rynku jest korzystna dla posiadaczy nieruchomości. Wzrastające koszty budowlane i wykończeniowe, a także ograniczona dostępność obszernych i atrakcyjnych modułów powodują, że to wynajmujący mają coraz silniejszą pozycję negocjacyjną. Jak przewidują analitycy JLL, w nadchodzącym czasie szczególnie podniosą się opłaty za wynajem przestrzeni w centralnych rejonach Warszawy i Krakowa.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło