Biznes Fakty
Tusk o zachowaniu fanów. „Lubiłem ten slogan”
"Czuję sentyment do tego sloganu – zawsze, gdy jest intonowany, triumfuję w wyborach" – oznajmił na platformie X premier Donald Tusk, odnosząc się w ten sposób do skandowanych haseł pod jego adresem przez polskich fanów. Wyjawił również, że niektóre z okrzyków dochodzących z trybun obiektu sportowego w Kownie objaśnił szefowej litewskiego gabinetu Indze Ruginiene, z którą wspólnie oglądał spotkanie Polska – Litwa.

Premier RP Donald Tusk i liderka litewskiego rządu Inga Ruginiene razem kibicowali podczas meczu Polska – Litwa, który odbył się w Kownie
W niedzielę polscy gracze rozegrali następne starcie w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata, a ich przeciwnikiem była reprezentacja Litwy.
Na wyjazdowe starcie do Kowna udał się również premier Donald Tusk, który zajął miejsce w loży VIP obok przywódczyni tamtejszego rządu Ingi Ruginiene.
Fani dali upust emocjom w stosunku do premiera. Donald Tusk zareagował
Sporo działo się nie tylko na boisku, gdzie już w 15. minucie bezpośrednio z kornera bramkę strzelił Sebastian Szymański. Na trybunach polscy sympatycy, poza dopingiem zawodników, poświęcali się też atakowaniu m.in. Tuska. Padały wulgarne okrzyki, zawieszono także transparent z napisem – „nie jesteś, nie byłeś, nie będziesz fanem reprezentacji Polski”.
– Donald, tumanie, twój rząd obalą kibice – wykrzykiwali entuzjaści z Polski. Zachowanie fanów ochoczo komentowali działacze PiS.
„Kibice powitali D. Tuska na meczu w Kownie” – zamieścił Michał Dworczyk.
Kibice przywitali D. Tuska na meczu w Kownie… pic.twitter.com/5dV2wRNPGK
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) October 12, 2025
W poniedziałek do postawy fanów ustosunkował się sam premier. „Pisiory pytają, czy wyjaśniałem litewskiej pani premier wszystkie hasła z trybun. 'Donald tumanie…’ przetłumaczyłem. Czuję sentyment do tego sloganu – zawsze, kiedy go wykrzykują, wygrywam wybory” – napisał szef rządu w mediach społecznościowych.
W dalszej części wpisu Tusk zaznaczył, że nie objaśniał wulgarnych haseł wymierzonych m.in. w Izrael oraz policję.
Pisowcy pytają, czy tłumaczyłem litewskiej pani premier wszystkie okrzyki z trybun. “Donald matole…”przetłumaczyłem. Mam słabość do tego hasła – zawsze, kiedy je skandują, wygrywam wybory. Nie tłumaczyłem haseł: “jazda z kur**mi”, “je**ć Izrael”, “policja je**na będzie” itp.
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 13, 2025
Kowno. Mecz Polska – Litwa. Rezultat
Polska pokonała Litwę 2:0 w meczu grupy G eliminacji piłkarskich mistrzostw świata, który miał miejsce w Kownie. W pierwszej połowie bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego zdobył Sebastian Szymański, a po przerwie wynik ustalił głową Robert Lewandowski.
Triumf Holandii nad Finlandią 4:0 spowodował, że piłkarze „Suomi” praktycznie stracili szansę na walkę o zajmowane aktualnie przez Polskę drugie miejsce w grupie, premiowane udziałem w barażach o awans do mundialu.
Zaś „Pomarańczowi” mocno zbliżyli się do pierwszego miejsca, które daje bezpośrednią przepustkę na mundial.
Wszystko wskazuje na to, że reprezentacja prowadzona przez Jana Urbana pozostanie do końca druga w tabeli, ale i tak ma o co rywalizować w ostatnich spotkaniach grupy G. Istnieje bowiem realna szansa na rozstawienie w pierwszym koszyku przed barażami i w efekcie lepsze losowanie.
Na trybunach stadionu w Kownie pojawiła się znaczna, kilkutysiącowa grupa polskich kibiców, co już wcześniej zapowiadał PZPN, dziękując litewskiej federacji za dodatkową partię biletów.
Ujrzałeś coś istotnego? Przysyłlij fotografię, nagranie lub opisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: 150 ton kartofli wyparowało z pola w Dąbrowicy. Wszystko przez plotkę

Artur Pokorski/polsatnews.pl
Źródło