Poinformowali ich tuż przed Wigilią. „Nie muszą już przychodzić do pracy”

Dzień przed Wigilią, 23 grudnia, pracownicy firmy Sanita Footwear, producenta obuwia z Piły w woj. wielkopolskim, otrzymali niepokojącą wiadomość od pracodawcy – podaje portal asta24.pl. Poinformowano o tym, że duński właściciel zmaga się z problemami finansowymi i jest w upadłości. 150-osobowa załoga dowiedziała się też, że po Nowym Roku nie musi już przychodzić do zakładu. Pracownicy martwią się nie tylko o swoją przyszłość, lecz również o wynagrodzenia za grudzień.

Od 2006 r. duńska firma Sanita Footwear posiada swój zakład w Pile. Spółka specjalizuje się w produkcji obuwia, w tym m.in. chodaków oraz sandałów. Portal asta24.pl podaje, już wkrótce pilski zakład może zostać zamknięty. 

23 grudnia pracownicy firmy Sanita Footwear w Pile otrzymali od jednego z kierowników wiadomość o tym, że duński właściciel zaprzestał dalszego finansowania zakładu. „Do fabryki przyjechał przedstawiciel firmy z Danii, zabrał wszystkie wyprodukowane przez nas chodaki i oznajmił, że firma jest w upadłości. Pytaliśmy naszych szefów co to oznacza i dostaliśmy pismo, przetłumaczone na polski” – powiedziała w rozmowie z serwisem jedna z pracownic. 

„Tym samym pracownicy nie muszą już przychodzić do pracy 2 stycznia 2025 r. Wyrażamy ubolewanie z zaistniałej sytuacji, a także z niedogodności, jakie spowodowała dla wszystkich naszych polskich pracowników” – informuje zarząd w mailu, którego treść przytacza serwis. 

Powołując się na rozmowy między pracownikami pilskiego zakładu, które miały odbyć się na jednym komunikatorów, portal money.pl podaje, że duńska spółka ma problemy finansowe i właśnie z tego powodu musi zamknąć zakład w Polsce.  

„Z rozmowy wynika, że wniosek o upadłość zostanie złożony w połowie stycznia 2025 r., po dokończeniu wszystkich formalności” – czytamy na money.pl. Chcąc uzyskać komentarz w tej sprawie, serwis skontaktował się ze spółką, jednak do tego momentu nie udało się uzyskać odpowiedzi. 

Źródło

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *






No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *