Biznes Fakty
Afrykańscy rekruci w wojsku Putina. „Zmanipulowani do wstąpienia”
Kenia zawiadomiła, że ponad 200 jej obywateli uczestniczy w walkach po stronie rosyjskiej na terytorium Ukrainy. Firmy rekrutacyjne prężnie prowadzą działalność, nakłaniając kolejnych Kenijczyków do wzięcia udziału w tym konflikcie zbrojnym. Z kolei strona ukraińska donosi, że przeszło 1400 osób z krajów afrykańskich walczy po stronie Rosji, przy czym niektórzy z nich zostali oszukani przez Kreml.

Ponad 200 obywateli Kenii walczy po stronie Rosji w wojnie z Ukrainą
Kenia dała znać, że ponad 200 jej ludzi walczy po stronie Rosji w działaniach wojennych w Ukrainie, a przedsiębiorstwa rekrutacyjne wciąż energicznie pracują, aby naklonić następnych obywateli tego afrykańskiego kraju do wzięcia udziału w starciu. W minionym tygodniu Ukraina oznajmiła, że ponad 1400 osób z blisko 30 państw afrykańskich bierze udział w walkach u boku rosyjskich wojsk. Część z nich została zwerbowana za pomocą fortelu.
Rosja ma skłaniać Afrykanów do podpisywania umów, które – jak to określił ukraiński wiceminister spraw zagranicznych Andrij Sybiha – są „równoznaczne wyrokowi śmierci”. Zaapelował też do afrykańskich rządów, aby przestrzegały swoich obywateli przed tym ryzykiem.
„Działania rekrutacyjne w Rosji miały się rozszerzyć i obejmować również obywateli afrykańskich, w tym Kenijczyków. Ponad dwustu Kenijczyków mogło dołączyć do rosyjskiej armii. Siatki rekrutacyjne pozostają aktywne zarówno w Kenii, jak i w Rosji” – zaalarmował resort spraw zagranicznych Kenii. Ambasada Rosji w Nairobi nie odniosła się do tych doniesień.
Tysiące dolarów w zamian za rosyjski mundur. Tak Kreml kusi Kenijczyków
Według kenijskiego resortu ambasada tego państwa w Moskwie zanotowała przypadki obrażeń u niektórych rekrutów, którym obiecywano nawet 18 tysięcy dolarów na pokrycie kosztów wiz, podróży i zakwaterowania.
Podczas najazdu służb bezpieczeństwa w pobliżu Nairobi we wrześniu ocalono 21 Kenijczyków, którzy – jak przekazało ministerstwo – byli przygotowywani do ekspedycji na front. Jedna osoba została zatrzymana i postawiono jej zarzuty w związku z tą sprawą.
Resort dodał, że ocaleni zostali wprowadzeni w błąd co do charakteru ich pracy – bowiem sądzili, że zostali najęci do zadań niezwiązanych z walką, takich jak składanie dronów, działania chemiczne czy też malowanie.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: Polsat News: Polak zatrzymany w Dortmundzie. Sporządził listę celów, chciał zabicia polityków




