Biznes Fakty
Liczba ofiar katastrofy disco rośnie. Wyścig z czasem trwa

Zniszczenie dyskoteki w Santo Domingo
98 ofiar śmiertelnych i 150 rannych – to łączna liczba ofiar tragedii we wtorek w Jet Set disco w stolicy Dominikany, Santo Domingo. Trwają operacje ratunkowe i przewiduje się, że liczba ta może wzrosnąć. Wśród zmarłych znajdują się wybitne osobistości z lokalnych aren politycznych, kulturalnych i sportowych.
Prezydent kraju, Luiz Abinader , odwiedził to miejsce i podkreślił, że najwyższym priorytetem pozostaje „ratowanie życia”. „Wszystkie usługi działają nieprzerwanie” – powiedział na swojej platformie społecznościowej. Według BBC Mundo , wprowadzono trzy dni żałoby narodowej.
Wyścig z czasem trwa. Głosy ocalałych są nadal słyszalne
Wśród gruzów wciąż słychać błagania ofiar o pomoc . „Dopóki istnieje nadzieja, wszystkie służby będą dążyć do uratowania wszystkich” – stwierdził generał Juan Manuel Méndez z Crisis Operations Center podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed zawaloną konstrukcją.
Ratownicy wykorzystują ciężki sprzęt i urządzenia termowizyjne, aby dotrzeć do osób uwięzionych pod gruzami. Jednocześnie urzędnicy apelują do mieszkańców o odwiedzanie centrów krwiodawstwa.
„Poczułam się, jakbym miała trzęsienie ziemi. Upadłam na podłogę i osłoniłam głowę”
Jeden z ocalałych opowiedział o wydarzeniach w chwili katastrofy, mówiąc: „To było całkowicie nieprzewidziane. Czułem się jak podczas trzęsienia ziemi , więc upadłem na podłogę i osłoniłem głowę”. Na nagraniu wideo z miejsca zdarzenia widać, jak piasek spada kaskadą na scenę tuż przed zawaleniem się dachu.
50-letni Jet Set został zaprojektowany tak, aby pomieścić 700 siedzących i 1000 stojących, ale dokładna liczba osób obecnych w chwili zawalenia się dachu nie jest znana. Ostatni remont budynku miał miejsce w 2015 r.
WIDEO: Ogromna erupcja wulkanu. Kolumna lawy o wysokości ponad 200 metrów

osg/sgo/polsatnews.pl
Źródło