Napięcia podczas obchodów miesiąca smoleńskiego. Jarosław Kaczyński mówi o „zbieraniu śmieci od Służby Bezpieczeństwa”

Szef PiS Jarosław Kaczyński nazwał osoby, które przerwały niedzielne obchody pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, „szumowinami ze Służby Bezpieczeństwa”. Zapewnił, że „wkrótce” trafią one do więzienia.

Lider PiS Jarosław Kaczyński i europosłanka Jadwiga Wiśniewska na Placu Piłsudskiego w Warszawie

Zdjęcie: PAP/Tomasz Gzell

Jakub Czermiński

Reklama

W niedzielny poranek, zgodnie ze zwyczajem dziesiątego dnia każdego miesiąca, były premier Jarosław Kaczyński, szef partii Prawo i Sprawiedliwość oraz brat prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zginął w tragedii Tu-154M, wziął udział w uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. na placu Piłsudskiego. W uroczystościach towarzyszyli mu przedstawiciele PiS.

Reklama Reklama

Zgodnie z oczekiwaniami, lider PiS wygłosił kilkuminutowe przemówienie, które jednak zostało przerwane przez grupę demonstrantów, z których jeden głośno krzyknął przez megafon „kłamca”.

Polityka PiS przygotowuje się do kongresu programowego. Wiemy, kiedy to nastąpi.

24 i 25 października – według informacji, jakie otrzymała katowicka „Rzeczpospolita”…

Miesięczne obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej przerwane. Jarosław Kaczyński ostro przemawia do protestujących

„To samo co miesiąc. Każdego miesiąca mamy tu zgromadzenie SB” – stwierdził Jarosław Kaczyński. „Jednocześnie znamy prawdę, prawdę o tym, co wydarzyło się ponad 15 lat temu, prawdę o tej potwornej zbrodni, zorganizowanej i dokonanej przez te frakcje, które za wszelką cenę dążyły do wykorzenienia z polskiej i europejskiej polityki człowieka, który odważył się rzucić wyzwanie rosnącemu rosyjskiemu imperializmowi” – kontynuował.

Lider PiS twierdził, że Lech Kaczyński ostrzegał przed rosyjskim imperializmem, stanowiąc tym samym zagrożenie dla rosyjskiego reżimu. „Ponieważ miał on zdolność do tworzenia sojuszu między różnymi narodami, przede wszystkim tymi, które kiedyś należały do Związku Radzieckiego, co działając wspólnie, zwłaszcza w sektorze energetycznym oraz w eksporcie ropy i gazu, mogłoby stanowić poważne zagrożenie dla Rosji, potencjalnie zmniejszając jej dochody i prowadząc do scenariusza, w którym rozwój gotowej do walki armii, gotowej do inwazji na inne narody – jak widzieliśmy na przykładzie Ukrainy – byłby co najmniej wolniejszy i trudniejszy dla Rosji. I dlatego zginął” – oznajmił.

Reklama Reklama Reklama

Kaczyński skierował również uwagi do osób zakłócających przebieg wydarzenia. „I oto ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, ale niestety, obecnie mamy rząd i agencje, które nie wywiązują się ze swoich obowiązków” – zauważył.

Prezes PiS: KPO – dołek Platformy Obywatelskiej

„Ale to się wkrótce zmieni. Nadejdzie moment, gdy ci ludzie znajdą się dokładnie tam, gdzie ich miejsce – w więzieniu – a polski rząd podejmie działania w obronie polskich interesów. Tego właśnie oni i te szumowiny, które się tu zebrały, boją się najbardziej” – dodał.

„Oczywiście nie mam na myśli tych, którzy nas popierają” – dodał. „Ale tego boją się również ci, którzy zajmują stanowiska rządowe, ci, których wszyscy w Polsce nazywają tym samym: KPO – koryto Platformy Obywatelskiej” – zauważył lider PiS, nawiązując do niedawnej afery związanej z alokacją środków z Narodowego Planu Naprawy dla sektora hotelarsko-gastronomicznego (HoReCa).

B395320870bfb0a0282e59f4eaaa46d0, Biznes Fakty

Lider PiS Jarosław Kaczyński i politycy Prawa i Sprawiedliwości podczas oświadczenia medialnego przed Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 na placu Piłsudskiego w Warszawie

Zdjęcie: PAP/Tomasz Gzell

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *