Noworodek porzucony w pustym budynku. Matka oskarżona

9b0f363bfc0d5a5cc1c83fe7e65ee653, Biznes Fakty
Wiadomości Polsatu

Prokuratura stawia zarzuty matce noworodka pozostawionego w pustym budynku w Łodzi

Matka noworodka porzuconego w pustym budynku na łódzkich Bałutach usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Obecnie przebywa w szpitalu, gdzie przesłuchiwał ją prokurator, który złożył wniosek o jej tymczasowe aresztowanie. Niemowlę otrzymuje opiekę medyczną. Badania wykazały obecność amfetamin we krwi dziewczynki.

Matka noworodka, którą 15 kwietnia wieczorem przypadkowy świadek znalazł w pustym budynku przy ul. Zgierskiej w Łodzi, trafiła do szpitala, gdzie w czwartek została przesłuchana przez prokuratora.

Łódź. Noworodek porzucony w niezamieszkanym budynku. Matka oskarżona

Kobiecie postawiono zarzut usiłowania zabójstwa dziecka z możliwym zamiarem. Zatrzymano również ojca porzuconej dziewczynki. Został przesłuchany w charakterze świadka, a w najbliższych godzinach prokurator podejmie decyzję, czy postawić mu zarzuty – poinformował po rozprawie prokurator Paweł Jasiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Kara za usiłowanie zabójstwa może być tak surowa, jak dożywocie , ale Jasiak podkreślił, że prokurator oceni w toku śledztwa, czy w usiłowaniu zabójstwa wystąpiła szczególna okoliczność związana z matką, która mogła dopuścić się tego czynu po porodzie.

– Wniosek o zastosowanie wobec niej tymczasowego aresztowania zostanie najprawdopodobniej złożony jutro – poinformował Jasiak w rozmowie z Polsat News.

Prokurator dodał, że potwierdzenie jego zeznań i ocena ich wiarygodności będzie miała kluczowe znaczenie dla przyszłego statusu ojca dziecka . – Musimy zweryfikować, czy istnieją rozbieżności między zeznaniami świadków a nagraniami z monitoringu, ustalić dokładne miejsce dostawy i ustalić, czy kobieta rzeczywiście była sama w tym pustym budynku – wyjaśnił prokurator.

– Został zatrzymany i jest do dyspozycji prokuratury – zaznaczył.

Dziecko znalezione w pustym budynku na Bałutach. Matka ukryła dziecko w torbie i porzuciła ją

Podejrzana złożyła prokuratorowi szczegółowe zeznania. Przyznała się do zarzutów. Stwierdziła, że była w szoku, poszła do pustego budynku i urodziła, załatwiając swoje potrzeby. – Następnie ukryła dziecko w plastikowej torbie, owinęła „uszy” i zostawiła je tam (w pustym budynku – red.) – powiedziała prokurator w rozmowie z Polsat News.

Początkowo podejrzana twierdziła, że nie wiedziała o ciąży, jednak w trakcie przesłuchania przyznała, że wiedziała, ale bała się powiedzieć o tym partnerowi.

Kobieta najprawdopodobniej sama zgłosiła się do szpitala.

36-letnia kobieta i jej 44-letni partner mają jeszcze dwójkę dzieci. Status władzy rodzicielskiej nad wszystkimi trzema dziećmi zostanie ustalony przez Sąd Rodzinny.

– Będzie się to odbywało przy aktywnym udziale prokuratury, która będzie zaangażowana w postępowanie dotyczące władzy rodzicielskiej i ewentualnego umieszczenia dzieci w pieczy zastępczej – wyjaśnił prokurator.

Noworodek otrzymuje pomoc medyczną. U dziecka stwierdzono obecność amfetamin

Dziewczynka została przewieziona do Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, gdzie opiekują się nią lekarze z Kliniki Neonatologii. Obecnie przechodzi niezbędne badania i leczenie. Prokurator ujawnił, że podczas badań wykryto, że dziecko ma amfetaminę we krwi.

– Musimy zbadać , w jaki sposób narkotyk dostał się do krwi dziecka – stwierdził prokurator.

Personel medyczny CSK UM w Łodzi ocenił, że dziewczynka miała szczęście, ponieważ została znaleziona krótko po porzuceniu, a wieczór był ciepły. Pomimo znacznej hipotermii jej stan został ustabilizowany.

Dr Anita Chudzik, szefowa kliniki, wspomniała, że z każdym spadkiem temperatury ciała noworodka poniżej 36 stopni Celsjusza, jego szanse na przeżycie maleją o 28 procent. Dziewczynka odkryta w pustym budynku wykazywała skrajną hipotermię, miała temperaturę 27 stopni Celsjusza.

WIDEO: Szybka pomoc uratowała mu życie. Zastępca burmistrza doznał udaru podczas jazdy

Artur Pokorski / sgo / Polsatnews.pl / PAP

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *