Papież spotyka się z Zełenskim. „Dziękuję za Twój czysty głos”

Ac1f603ad8ac0fc186d8cdf75ab31004, Biznes Fakty
Biuro prasowe Wołodymyra Zełenskiego

Wołodymyr Zełenski i papież Leon XIV

Prezydent Ukrainy miał audiencję u Leona XIV po rozpoczęciu pontyfikatu nowego papieża. „Wpływ i głos Stolicy Apostolskiej mogą znacząco przyczynić się do zakończenia tego konfliktu” – podkreślił Zełenski po spotkaniu.

Zobacz więcej

Ojciec Święty powitał Wołodymyra Zełenskiego na prywatnej audiencji po mszy inauguracyjnej. Dyskusja ta miała miejsce zaledwie sześć dni po tym, jak obaj przywódcy komunikowali się przez telefon.

Podczas mszy Leon XIV wyraził przekonanie, że „cierpiąca Ukraina” potrzebuje dialogu, aby osiągnąć trwały i sprawiedliwy pokój.

Po spotkaniu z papieżem Zełenski podzielił się przesłaniem wyrażającym wdzięczność za zaproszenie. „Wpływ i głos Stolicy Apostolskiej mogą odegrać kluczową rolę w zakończeniu tej wojny” – napisał w mediach społecznościowych.

„Doceniamy Watykan za gotowość do działania jako platforma bezpośrednich rozmów między Ukrainą a Rosją. Jesteśmy otwarci na dialog w dowolnym formacie, aby osiągnąć autentyczne rezultaty. Dziękujemy za wsparcie Ukrainy i za wyraźny głos opowiadający się za sprawiedliwym i trwałym pokojem ” – zauważył ukraiński prezydent.

Relacje Watykan-Kijów. Zaproszenie na Ukrainę

Wcześniej w czwartek papież przyjął na audiencji arcybiskupa większego Kijowa-Halicji, przełożonego Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, arcybiskupa Światosława Szewczuka .

W wywiadzie dla dziennika „Il Messaggero” arcybiskup większy Kijowa-Halicji przypomniał, że prezydent Wołodymyr Zełenski wystosował zaproszenie do nowego papieża .

– Zaprosiliśmy również Papieża – podkreślił arcybiskup Szewczuk. – Potrzebujemy wizyty Papieża na Ukrainie, jego obecności wśród nas. Chcemy dzielić z nim nasze cierpienie, aby modlił się w Buczy i nawiązać kontakt z naszym ludem, który ma w sobie wiele chrześcijańskiej nadziei, która jest naprawdę inspirująca – podkreślił ksiądz.

jk / Polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *