Biznes Fakty
Śpiewak triumfuje po wyroku ws. Palikota. „Jestem wzruszony”
Jan Śpiewak o wyroku w sprawie Janusza Palikota
Pieniądze to nie wszystko, chciwość to nie wszystko – tak Jan Śpiewak zareagował na wyrok w sprawie m.in. Janusza Palikota. Jego zdaniem argumentacja obrońców skazanych była "absurdalna". – Ta sprawa wyznacza nowy standard. W Polsce mamy ogromny problem z alkoholem – stwierdził Śpiewak. Palikot, Jakub W. i Tomasz C. zostali ukarani grzywnami, z których najwyższa wynosi 450 tys. zł.
– Byłem bardzo wzruszony, bo uzasadnienie, które przedstawił sędzia, było druzgocące – komentował w Polsat News aktywista Jan Śpiewak, który zawiadamiał o łamaniu prawa przez biznesmenów. – Janusz Palikota i Jakub W. są osobami publicznymi, mają ogromne platformy w mediach społecznościowych i sąd, wymierzając rekordowe grzywny, powołał się na to, że mają ogromne zasięgi, a internet jest miejscem publicznym – wyjaśniał działacz Fundacji Bezpieczna Polska dla Wszystkich.
W środę warszawski sąd skazał byłego posła Janusza Palikota, celebrytę Jakuba W. i Tomasza C. za reklamę alkoholu w mediach społecznościowych. Były polityk będzie musiał zapłacić 450 tys. zł kary, a pozostali odpowiednio 400 i 350 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
Janusz Palikot skazany. „Pieniądze to nie wszystko”
Zdaniem Śpiewaka „to bardzo ważny wyrok dla wszystkich korporacji alkoholowych, które reklamują się w internecie”. Internet jest takim samym miejscem publicznym jak prasa, reklamy na billboardach – argumentował Śpiewak.
W jego opinii uzasadnienie sędziego było „bardzo piękne”. – Pieniądze to nie wszystko, chciwość to nie wszystko, jest coś takiego jak zdrowie publiczne, wychowywanie w trzeźwości i to są zasady i prawa, które muszą być podtrzymywane przez państwo – podkreślił aktywista.
– Niestety, branża alkoholowa notorycznie łamie przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości, to branża która była trochę wyjęta spod prawa i to się zmienia, ale jeszcze długa droga przed nami – ocenił Śpiewak.
Jan Śpiewak: Argumentacja obrońców była absurdalna
Według aktywisty Palikot, W. i C. „czuli się bezkarni”, a sędzia podnosił, że skazani to dla wielu ludzi „autorytety”. – Muszę ze smutkiem dodać, że mamy bardzo słabe autorytety, jeśli to są autorytety faktycznie – stwierdził Śpiewak.
Aktywista ocenił, że argumentacja obrońców – w kontekście liczby osób obserwujących działalność skazanych w mediach społecznościowych – jest „absurdalna”. – Prokuratura bardzo często i nadal umarza tego typu sprawy, gdyż uważa, że to nie jest przestępstwo. Ta sprawa wyznacza nowy standard. Mam nadzieję, że w całym kraju prokuratura będzie zwracać większą uwagę na promocją alkoholu, bo mamy ogromny problem z alkoholem w Polsce – podkreślił działacz.
– Uważam, że nie powinno być reklam piwa, leków, suplementów. Reklama wpływa na naszą świadomość, sprawia, że sięgamy po pewne rzeczy nieświadomie i tak być nie powinno – stwierdził Śpiewak.
Jego zdaniem „są niewielkie szanse”, że sąd drugiej instancji obniży grzywny zasądzone w tej sprawie. – Nie wiadomo, czy panowie będą apelować, bo przypomnijmy, że już jeden wyrok zaoczny w tej sprawie zapadł, grzywny były znacznie niższe i panowie się odwołali. Nie skończyło się to dla nich najlepiej – podkreślił aktywista.
WIDEO: Prognoza pogody – środa, 27 listopada – rano
Marta Stępień / polsatnews.pl
Źródło