Biznes Fakty
Deficyt 2025. Ministra zdrowia Izabela Leszczyna komentuje
Moje serce łka, ale myślę, że jeszcze bardziej łka Andrzejowi Domańskiemu, bo o tym rozmawialiśmy – powiedziała w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra zdrowia Izabela Leszczyna, pytana o planowany przez rząd na 2025 rok deficyt w kwocie 289 miliardów złotych. Szefowa MZ odniosła się także do kwestii zmian w składce zdrowotnej.
Rząd przyjął projekt budżetu państwa na rok 2025. Dochody państwa mają wynieść 632,6 mld zł, limit wydatków został ustalony na 921,6 mld zł, a deficyt budżetu ma nie przekroczyć 289 mld zł – przekazało w środę Ministerstwo Finansów w komunikacie.
– Spłacamy z budżetu państwa ten nieszczęsny fundusz antycovidowy, który szerokim strumieniem płynął do szpitali. A one przecież nie leczyły pacjentów, na przykład onkologicznych, bo był COVID-19. Dzisiaj minister finansów musi wykupić te obligacje. To jest około 70 mld złotych na sam COVID (fundusz antycovidowy) i (tarcze) PFR (Polskiego Funduszu Rozwoju) – powiedziała szefowa resortu zdrowia.
Co dalej ze składką zdrowotną?
Ministra zdrowia była też pytana o zmiany w składce zdrowotnej. Polska 2050 w środę poinformowała o porozumieniu z ministrem finansów w tej sprawie.
– Nie było takiej formuły, żebyśmy się pod czymś podpisywali – stwierdziła w TVN24 Izabela Leszczyna. – Ja z panem ministrem finansów od początku naszej kadencji jestem umówiona, że jeśli ta obietnica (zmian w składce – red.) zostanie zrealizowana, to znaczy, jeżeli będę miała ubytek składki zdrowotnej we wpływach do Narodowego Funduszu Zdrowia, to minister musi mi dać takie same środki z budżetu państwa – powiedziała.
– Dlatego ja trochę stoję z boku – stwierdziła szefowa MZ.
Ministerstwo Finansów w ramach szykowanych zmian chce zrezygnować w pierwszej kolejności z pobierania składki zdrowotnej od sprzedaży aktywów trwałych (np. sprzedaży samochodu).
– Opodatkowanie środków trwałych przedsiębiorstwa jest niedopuszczalne i to musimy zmienić. Natomiast uważam, że nasz system podatkowy stał się 'patchworkowy’, bo co chwilę coś w nim zmieniamy – oceniła Leszczyna. – Po tym nieszczęsnym Polskim Ładzie ciągle mamy chaos podatkowy. Ja jestem przeciwnikiem takich zmian punktowych. Oprócz tej, o której powiedziałam – dodała.
Czytaj także: Gigantyczne wydatki i deficyt. „Ogromny”>>>
Budżet na zdrowie w 2025 roku
Minister finansów Andrzej Domański przekazał w środę, że „w 2025 r. przeznaczymy 222 mld zł, co stanowi rekordową dynamikę wzrostu nakładów na ochronę zdrowia w porównaniu do 191 mld zł w roku 2024 r.”.
– Przyszły rok traktuję jako rok transformacji naszego systemu – stwierdziła Izabela Leszczyna, pytana, czy zapisana w budżecie kwota „da oddech” systemowi ochrony zdrowia w Polsce.
– 2 września zaczynamy konsultacje społeczne ustawy, która pozwoli na taką organizację (systemu), która dałaby oddech. Za te same pieniądze lepsza jakość i lepsza dostępność – zapowiedziała szefowa MZ.
Pytana o największą bolączkę systemu dodała, że „na pewno mamy ciągle za mało lekarzy, ale największą bolączką jest zła organizacja”.
Czytaj także: Leszczyna zapowiada „kropkę nad i” w sprawie aborcji. „Ogłaszam wytyczne dla lekarzy”>>>