Biznes Fakty
MF o decyzji PKW dotyczącej pieniędzy dla PiS. Co zrobi resort finansów?
"Ministerstwo Finansów nadal związane jest uchwałą PKW odrzucającą sprawozdanie finansowe KW PiS i skutkującą pomniejszeniem dotacji i subwencji" – przekazał redakcji TVN24 resort. Zaznaczono, że "kwestia wypłaty subwencji dla partii politycznych z budżetu państwa nie jest kwestią uznaniową". PiS z kolei złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez pięciu członków PKW i ministra finansów.
Państwowa Komisja Wyborcza zebrała się w poniedziałek w południe, by zająć się postanowieniem nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, która uwzględniła skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii. Komisja odroczyła jednak decyzję w tej sprawie do czasu „systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby”.
11 grudnia nieuznawana przez część prawników i europejskie trybunały Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego tej partii za wybory z 2023 r. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski podkreślił, że w tej sytuacji PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania komitetu wyborczego PiS.
Dziennikarze TVN24 zapytali Ministerstwo Finansów o decyzje dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla PiS.
Czytaj więcej: PKW odroczyła decyzję w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS >>>
Co zrobi minister finansów?
W odpowiedzi resort przypominał, że PKW odroczyła rozpoznanie sprawy Komitetu Wyborczego PiS.
„Do czasu jej rozstrzygnięcia przez PKW Ministerstwo Finansów nadal związane jest uchwałą PKW odrzucającą sprawozdanie finansowe KW PiS i skutkującą pomniejszeniem dotacji i subwencji. MF będzie działało na podstawie tej uchwały do czasu rozpoznania sprawy przez PKW oraz przedstawienia nowej uchwały przez PKW Ministerstwu Finansów. Zgodnie z art. 29 ust.3 ustawy o partiach politycznych to PKW decyduje o uprawnieniu i określa wysokość subwencji dla partii politycznych” – wyjaśniało ministerstwo.
Zaznaczono, że „kwestia wypłaty subwencji dla partii politycznych z budżetu państwa nie jest kwestią uznaniową”.
„Minister Finansów działa wyłącznie na podstawie obowiązujących przepisów prawa, które obligują go do realizacji czynności o charakterze materialno-technicznym na podstawie wskazanych w ustawie o partiach politycznych dokumentów, tj. potwierdzenia PKW o uprawnieniu i wysokości subwencji dla poszczególnych podmiotów. Obecnie wiążącą dla MF jest uchwała PKW z 29 sierpnia br. odrzucająca sprawozdanie finansowe Komitetu Wyborczego PiS skutkująca pomniejszeniem dotacji i subwencji o 10,9 mln zł. Ministerstwo będzie wypłacało środki wynikające z aktualnego uprawnienia w wysokości wskazanej przez PKW” – czytamy w przesłanej odpowiedzi.
Dodano, że „do czasu podjęcia przez PKW nowej uchwały i przekazania do MF stosownej informacji, partii PiS będą wypłacane środki z tytułu subwencji w wysokości wynikającej z aktualnego uprawnienia tej partii (potwierdzonej przez PKW w sierpniu br.)”. „Tym samym, do tego czasu, partii PiS przysługuje uprawnienie do otrzymania subwencji za 2024 rok w pomniejszonej przez PKW wysokości 15 068 886,54 zł, czyli do 30 stycznia 2025 roku zostanie wypłacone partii PiS 2 102 199,01 zł z tytułu IV raty subwencji za 2024 rok” – podano.
Zawiadomienia na członków PKW i ministra finansów
PiS z kolei złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez pięciu członków PKW. Rzecznik PiS Rafał Bochenek przekazał, że ugrupowanie będzie podejmować kroki prawne wobec pięciu konkretnych członków PKW, którzy w „sposób nielegalny nie realizują orzeczenia Sądu Najwyższego i chcą zlikwidować partię reprezentującą głos prawie 10 mln Polaków”.
Chodzi o członków, którzy głosowali za odroczeniem obrady dotyczącej sprawozdania komitetu wyborczego PiS, czyli o Pawła Gierasa, Ryszarda Kalisza, Ryszarda Balickiego, Macieja Klisia i Konrada Składowskiego.
W zawiadomieniu do Prokuratury Okręgowej w Warszawie pełnomocnik finansowy KW PiS argumentuje, że żaden przepis prawa nie przewiduje tego rodzaju „wstrzymania funkcji PKW”.
W tym samym piśmie partia zawiadamia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego, przez głównego specjalistę wydziału nadzoru właścicielskiego, zarządzania należnościami i finansowania partii politycznych w Departamencie Prawnym MF Joannę Baranowską oraz „ewentualnie innych urzędników MF”. Zarzucono im, że nie dopełnili „obowiązków na szkodę interesu publicznego i prywatnego”.
Prawo i Sprawiedliwość skierowało też wniosek do przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka, w którym domaga się m.in. pilnego zwołania posiedzenia Komisji oraz zatwierdzenia sprawozdania komitetu wyborczego PiS po orzeczeniu Sądu Najwyższego.
Spór o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Zgodnie z Kodeksem wyborczym po uwzględnieniu skargi Prawa i Sprawiedliwości przez wskazaną izbę Sądu Najwyższego, PKW jest zobowiązana zmienić podjętą uchwałę i przyjąć sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości. Sporną kwestią może być jednak to, że w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego znajdują się sędziowie powołani przez upolitycznioną Krajową Radę Sądownictwa.
Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW, jest kwestionowany przez obecny rząd, europejskie trybunały, a także część członków PKW.
W drugiej połowie listopada PKW przyjęła stanowisko, w którym postuluje, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. Zapowiedziano wówczas, że w sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, Komisja będzie wnioskować o ich wyłączenie. Stanowisko to nie zostało jednak przyjęte jednomyślnie.
PKW 29 sierpnia tego roku odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku. PiS zaskarżyło decyzję PKW do Sądu Najwyższego. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata.