Biznes Fakty
AI zmienia sposób rozwoju firm. „Teraz automatyzujemy ludzi, nie centra danych”
Sztuczna inteligencja zmienia sposób, w jaki startupy są postrzegane i rozwijane w Dolinie Krzemowej. Kilka lat temu konieczne były znaczne inwestycje finansowe, które przedsiębiorcy szeroko wykorzystywali do zatrudniania i budowania zespołów. Obecnie narracja dla inwestorów coraz częściej podkreśla, że zespoły mogą być mniejsze, ale są powiększane przez technologie AI.

- Dzięki sztucznej inteligencji startupy mogą rozwijać się, tworząc mniejsze zespoły, co zwiększa wydajność i obniża koszty
- Przedsiębiorcy coraz częściej przekonują inwestorów, że sztuczna inteligencja minimalizuje konieczność tworzenia dużych zespołów.
- Firmy takie jak Mercor i Gamma pokazują, że przy ograniczonej liczbie pracowników można osiągnąć znaczne przychody.
- Koszty związane z uruchomieniem i skalowaniem działalności gospodarczej maleją w niespotykanym dotąd tempie
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Chcesz rozwinąć swój biznes? Potrzebni byliby pracownicy – to było tradycyjne podejście do rozwoju startupów kilka lat temu. Dzisiaj posiadanie dużej siły roboczej nie jest niezbędne. Narzędzia AI zwiększają produktywność specjalistów. Coraz częściej słyszymy historie o firmach, które osiągają niezwykłe sukcesy dzięki małym zespołom . Są też oznaki, że rynek już przewiduje jednoosobowe jednorożce.
Rozważmy Mercor jako przykład. Ten startup koncentruje się na rekrutacji opartej na sztucznej inteligencji. Został założony przez trzech 21-letnich profesjonalistów, którzy szybko zabezpieczyli kilkaset milionów dolarów na skalowanie swojego przedsiębiorstwa. Mercor jest obecnie wyceniany na 2 miliardy dolarów.
Brendan Foody, Adarsh Hiremath i Surya Midha należą do najmłodszych założycieli startupu wartego miliardy dolarów. Ich firma, uruchomiona w 2023 r., wykorzystuje sztuczną inteligencję do usprawnienia procesu rekrutacji. Automatyzuje ona ocenę CV, dopasowuje kandydatów do konkretnych wakatów oraz ułatwia przeprowadzanie rozmów kwalifikacyjnych i zarządzanie listą płac . Pracodawcy opracowują opisy stanowisk, a system Mercor identyfikuje najlepszych kandydatów.
Kandydaci do pracy przechodzą 20-minutowy wywiad AI, który ocenia ich umiejętności i generuje profil. Następnie platforma łączy ich z odpowiednimi stanowiskami pełnoetatowymi, niepełnoetatowymi lub godzinowymi. „Gromadzimy dane na temat wyników kandydatów i wykorzystujemy je do ulepszania naszych prognoz dotyczących tego, kto będzie się wyróżniał w przyszłości” — wyjaśnia Foody, CEO Mercor.
Sprawdź także: Startup wart 1 miliard dolarów nie jest niczym niezwykłym, jeśli nie powstaje niezależnie
Sztuczna inteligencja zwiększa wydajność
Obecnie, jak podaje NY Times, na podstawie rozmów z kilkoma firmami venture capital, coraz więcej startupów stara się o finansowanie, a jednym z najbardziej przekonujących argumentów jest… zwarty zespół. W przeszłości mały zespół oznaczał stosunkowo niską produktywność, ale dziś jest postrzegany jako zaleta — wskazująca na niższe koszty w połączeniu z wysoką produktywnością.
Obecnie sztuczna inteligencja zwiększa produktywność w obszarach takich jak obsługa klienta, marketing cyfrowy, programowanie i badania rynku.
Firmą, która jest przykładem wykorzystania AI w małym zespole, jest Gamma. Dostarcza ona oprogramowanie, które umożliwia użytkownikom tworzenie prezentacji i stron internetowych. Mając zaledwie 28 pracowników, generuje dziesiątki milionów dolarów rocznego przychodu i ma prawie 50 milionów użytkowników . Działa rentownie i według założyciela Granta Lee, kilka lat temu musiałby zatrudnić około 200 pracowników, aby osiągnąć to, co teraz osiąga z małym zespołem.
W przeszłości startupy starały się pozyskać setki milionów kapitału wysokiego ryzyka, aby zatrudnić wielu pracowników i szybko wprowadzić produkty lub usługi na rynek. Zyski? Oczekiwano, że przyjdą później, gdy biznes osiągnie pewną skalę. Firmy często podkreślały, że „im większe, tym lepsze” — większy ruch na ich stronach internetowych, większy asortyment produktów, więcej pracowników. Założyciele startupów chwalili się, że zatrudniają 300 osób. Firma z małą siłą roboczą była postrzegana jako źle zarządzana i niezdolna do rozwoju.
Gamma pokazuje, że osiągnięcie wysokiej wydajności jest dziś możliwe przy ułamku kosztów. Coraz więcej startupów z Doliny Krzemowej szczyci się znacznymi przychodami, jakie generują przy jak najmniejszej liczbie pracowników.
Przeczytaj także: Destylacja w sztucznej inteligencji. Tego boją się dziś miliarderzy
Firmy osiągają więcej mniejszym nakładem
Anysphere to startup, który rozwija oprogramowanie do kodowania Cursor. W ciągu dwóch lat wygenerował 100 milionów dolarów rocznego przychodu cyklicznego z zespołem 20 pracowników. ElevenLabs, znany startup w Polsce, osiągnął podobny sukces z około 50 pracownikami.
Coraz częściej firmy osiągają więcej przy mniejszych zasobach, wykorzystując narzędzia AI. Niektóre firmy twierdzą, że po osiągnięciu pewnego rozmiaru przestaną zatrudniać. Ich celem jest, aby jeden pracownik — korzystający z AI — wykonał tyle samo pracy, ile 2–3 osoby wykonywały zaledwie kilka lat temu. Podczas dyskusji o kosztach inwestorzy często słyszą, że konkretna firma planuje zaprzestać zatrudniania, gdy osiągnie liczbę około 100 pracowników.
Sprawdź także: Najpierw wpadł w długi, teraz jest miliarderem. Akcje jego firmy wzrosły o 700%.
Sztuczna inteligencja jeszcze bardziej obniża koszty zakładania działalności gospodarczej, przewyższając
Źródło