Biznes Fakty
Jaguar wstrzymuje produkcję. Takiej sytuacji nie było w Wielkiej Brytanii od II wojny światowej
Jaguar przestawia się na elektryki i wstrzymuje produkcję co najmniej do 2026 r. Oznacza to, że potencjalni nabywcy nie będą mogli kupić aut tej marki w jej ojczystej Wielkiej Brytanii po raz pierwszy od II wojny światowej.
Jaguar wstrzymuje sprzedaż nowych pojazdów w swojej ojczyźnie do co najmniej 2026 r., ponieważ brytyjski producent luksusowych aut przygotowuje się do całkowitego przejścia na napęd elektryczny. Jaguar Land Rover, należący do indyjskiej firmy Tata Motors, nie będzie dostarczał żadnych nowych pojazdów do sprzedawców w Wielkiej Brytanii, sprzedawane będą jedynie obecne modele Jaguara pozostające w magazynach.
Jak donosi Bloomberg, po raz pierwszy od II wojny światowej potencjalni nabywcy w Wielkiej Brytanii nie będą mogli kupić Jaguara, ulubionego pojazdu brytyjskiej rodziny królewskiej i premierów Wielkiej Brytanii.
Nabywcy z USA również nie będą mieli dostępu do nowych Jaguarów. Amerykańscy dealerzy będą mogli sprzedawać to, co pozostało z 2024 r., a następnie będą musieli poczekać na nowe, całkowicie elektryczne modele.
Firma zapowiedziała, że planuje ujawnić więcej szczegółów jeszcze w tym roku, ale, jak powiedział rzecznik Jaguar Land Rover brytyjskiemu magazynowi „Car Dealer Magazine”, na razie nie należy spodziewać się premiery nowych pojazdów do 2026 r.
Jaguar ogłosił wcześniej, że w 2021 r. porzuci silniki spalinowe i postawi na pojazdy elektryczne. Ten ruch nastąpił wkrótce po tym, jak ówczesny premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przedstawił swój 10-punktowy plan „zielonej rewolucji przemysłowej”.
Jaguar zaprezentował swój pierwszy i jedyny w pełni elektryczny pojazd w 2018 r., jest to SUV I-Pace. Marka oferuje również samochody hybrydowe.
Jak donosi „Car Dealer Magazine”, na początku tego roku Jaguar zaprzestał produkcji swoich modeli XE, XF i F-Type w fabryce Castle Bromwich w Wielkiej Brytanii, a montaż modeli E-Pace i I-Pace w Austrii zakończy się do końca tego roku, ponieważ firma przygotowuje się do ogłoszenia nowych modeli elektrycznych. Rzecznik firmy poinformował BI, że serwisowanie, naprawy i prace gwarancyjne będą kontynuowane dla obecnych klientów Jaguara.
Jaguar zainwestował już ok. 320 mln dol. na przygotowanie swojej fabryki w Halewood w Wielkiej Brytanii do produkcji pojazdów elektrycznych, a we wrześniu firma poinformowała, że w najbliższych latach zainwestuje w zakład kolejne 320 mln dol.
We wrześniowym wywiadzie dla „Car Dealer Magazine” dyrektor zarządzający Jaguara, Rawdon Glover, przyznał, że firma może mieć pewne problemy z przejściem przez tę fazę transformacji.
— Będzie to trudne w pierwszych latach, gdy będziemy budować pełną ofertę — powiedział Glover. — Chcemy ludzi, którzy są z nami na dłuższą metę i absolutnie rozumieją wizję Jaguara, który musi się zmienić. Wspierają podwyższone pozycjonowanie i wszystko inne, co się z tym wiąże, ponieważ poziom usług, a nawet niektóre z naszych rynków biznesowych, będą inne — dodał.
Oczekuje się, że nowo ogłoszone Jaguary będą znacznie bardziej ekskluzywne niż te, które są wycofywane. „Car and Driver” zwraca uwagę na Range Rovera, który kosztuje ok. 400 tys. dol. Większość modeli Jaguara z 2024 r. ma ceny katalogowe od ok. 50 tys. do 80 tys. dol.
Do czasu publikacji Jaguar Land Rover i jego spółka macierzysta Tata Motors nie odpowiedziały prośbę o komentarz ze strony Business Insidera.
Powyższy tekst jest tłumaczeniem z amerykańskiego wydania Business Insidera
Tłum.: Mateusz Albin
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło