Biznes Fakty
Najtańsze roboty sprzątające — co potrafią i czy warto kupić?
Czy jest sens kupować robota sprzątającego za kilkaset złotych? Jeśli chcesz się dowiedzieć, co oferują urządzenia za mniej niż 500 zł, zapoznaj się z wybranymi przez nas modelami. Może się okazać, że wcale nie potrzebujesz sprzętu za kilka tysięcy złotych, a podłoga będzie lśnić.
Tekst powstał w redakcji Content Commerce i zawiera linki reklamowe naszego partnera.
BLAUPUNKT RVC201
Widget Moneteasy
Robot sprzątający Blaupunkt RVC201 jest najtańszą propozycją w naszym zestawieniu. Aż ciężko uwierzyć, że taki robot może kosztować mniej niż 400 zł. Wbrew pozorom nieźle radzi sobie z czyszczeniem podłóg, oferując trzy tryby pracy: losowy, spiralny oraz wzdłuż ścian, które automatycznie się zmieniają, aby zapewnić najlepsze rezultaty. Na pochwałę zasługuje też system filtrów o właściwościach hipoalergicznych. Robot wyposażony jest zaawansowane czujniki, dzięki którym wykrywa i omija przeszkody. Dzięki kompaktowej konstrukcji o wysokości 7,5 cm RVC201 z łatwością dociera pod meble, takie jak łóżka czy szafki. Jego boczne szczotki skutecznie wymiatają brud z najtrudniej dostępnych miejsc, przenosząc go do głównej szczotki. Robot oferuje do 55 minut ciągłej pracy na jednym ładowaniu, więc sprawdzi się nawet w nieco większym mieszkaniu.
XIAOMI Vacuum E5 EU
Widget Moneteasy
Xiaomi Robot Vacuum E5 EU to jeden z najtańszych roborów sprzątających 2 w 1, który łączy funkcje odkurzacza i mopa. Zbiera kurz i brud, a funkcja mopowania umożliwia mycie podłóg na mokro. Urządzenie automatycznie przełącza się między trybami odkurzania i mopowania, dostosowując się do rodzaju podłogi. Wyposażony jest też w szereg innych czujników, dzięki którym omija przeszkody i zapewnia równomierne pokrycie całego obszaru sprzątania. Możliwość sterowania za pomocą aplikacji na smartfona ułatwiają obsługę, a programowanie harmonogramu sprzątania pozwala zaoszczędzić czas. Kompaktowa konstrukcja o średnicy 300 mm i wysokości 7,5 cm umożliwia mu czyszczenie trudno dostępnych miejsc. Zbiornika na brud o pojemności 400 ml nie trzeba często opróżniać, a wydajna bateria litowo-jonowa o pojemności 2600 mAh zapewnia do 110 minut pracy na jednym ładowaniu. Xiaomi Robot Vacuum E5 automatycznie wraca do stacji ładującej, gdy poziom naładowania jest niski. Są tu też nieco bardziej zaawansowane funkcje znane z droższych modeli, takie jak trzy poziomy ssania i integracja z asystentami głosowymi Alexa i Google Assistant.
TCL Sweeva 1000
Widget Moneteasy
Robot sprzątający TCL Sweeva 1000 cieszy się bardzo dobrymi opniami, niewiele kosztuje i ma przyzwoite parametry. Moc ssania do 1500 Pa zapewnia skuteczne usuwanie kurzu i brudu zarówno z twardych podłóg, jak i z dywanów z krótkim włosiem. Dzięki inteligentnemu systemowi ochrony, wyposażonemu w zaawansowane czujniki zapobiegania upadkom i kolizjom, robot porusza się bezpiecznie po całym domu. Możliwość dostosowania stref sprzątania za pomocą taśmy magnetycznej pozwala na wykluczenie wybranych obszarów z zasięgu urządzenia. Filtr HEPA wyłapuje alergeny unoszące się w powietrzu, co na pewno docenią alergicy. Wydajna bateria zapewnia do 120 minut pracy na jednym ładowaniu, a duży pojemnik na odpady o pojemności 600 ml zmniejsza potrzebę częstego opróżniania.
SENCOR SRV 1000SL
Widget Moneteasy
Sencor SRV 1000SL jest dostępny w podobnej cenie co blaupunkt, więc należy do czołówki najtańszych urządzeń. Dzięki cichej pracy nie przeszkadza domownikom w normalnym funkcjonowaniu. Wyposażony jest w dwie boczne szczotki obrotowe, funkcję mopa ze specjalnym antystatycznym miotaczem oraz czujniki zapobiegające spadaniu ze schodów i zderzeniom. Obsługa odbywa się za pomocą jednego przycisku. Wydajna bateria pozwala na 80 minut pracy na jednym naładowaniu. Sencor SRV 1000SL radzi sobie z przeszkodami do 1 cm wysokości i jest wyposażony w kontrolkę stanu naładowania oraz pojemnik na kurz o pojemności 200 ml.
Sprawdź również roboty sprzątające od prekursora w tej dziedzinie:
Widget Moneteasy
Tekst powstał w redakcji Content Commerce i zawiera linki reklamowe naszego partnera.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło