Biznes Fakty
Polska szrotem Europy. Zalewają nas zniszczone używki
Do Polski zjeżdżają używane auta z zagranicy. Często „oszukane” — po wypadku i z cofniętym licznikiem — podaje „Rzeczpospolita”.
Gazeta podaje, że w 2024 r. Polacy sprowadzili aż milion takich samochodów.
„W samym lipcu rejestracje wwiezionych do kraju aut osobowych i lekkich dostawczych przekroczyły 87 tys. — podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. -Prognozuje, że w całym 2024 r. na polski rynek wtórny trafi 940–960 tys. aut z importu, najwięcej od dekady” — wskazuje gazeta.
Stare auta
56 proc. tych pojazdów ma ponad dziesięć lat. Mniej niż 10 proc. stanowią samochody do czterech lat. W tym roku średnia wieku prywatnego importu to 12,3 roku.
Problemem jest stan techniczny. „Według firmy autoDNA połowa weryfikowanych u niej aut ma ukryte problemy lub uszkodzenia: 70–80 proc. samochodów sprowadzanych jest do Polski z cofniętym przebiegiem, a 70 proc. kupujących doświadczyło intencjonalnej manipulacji ze strony sprzedającego” — podkreśla dziennik.
Skąd trafiają używki do Polski? „Przeszło połowa używanych aut trafia do Polski z Niemiec (295 tys. od stycznia do lipca), potem z Francji (59,3 tys.) i Belgii (42,1 tys.)” — wylicza gazeta.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło