Biznes Fakty
Sztuczna inteligencja trafia do konsultantów. McKinsey ostrzega przed „zagrożeniem egzystencjalnym”
Od prawie wieku McKinsey & Company jest uznawana za najbardziej cenioną firmę konsultingową na świecie; jednak obecnie przechodzi znaczącą transformację. To, co przez dekady stanowiło jej przewagę konkurencyjną – analityczna wiedza tysięcy konsultantów – jest teraz coraz częściej realizowana przez sztuczną inteligencję, i to w zaledwie kilka minut. Bob Sternfels, Global Managing Partner, przyznaje, że sztuczna inteligencja stała się centralnym punktem każdego posiedzenia zarządu. Wykroczyła poza zestaw narzędzi ułatwiających pracę i stała się kamieniem węgielnym, który wymusza zmianę w podejściu operacyjnym całej firmy.

- Sztuczna inteligencja zmienia działalność McKinsey, przejmując różne zadania konsultingowe i skracając czas realizacji projektów.
- Firma wdrożyła już 12 000 agentów AI i planuje przydzielić każdemu ze swoich 40 000 pracowników cyfrowego odpowiednika.
- Obecnie klienci oczekują nie tylko strategii, ale także faktycznego wdrożenia zmian, co sprawia, że rola konsultanta zmienia się w rolę współtwórcy.
- McKinsey przeprojektowuje swoje ramy operacyjne, poszukując nowych nisz i umiejętności, które pozwolą mu odnieść sukces w erze automatyzacji.
- Więcej o biznesie dowiesz się na Businessinsider.com.pl
Organizacja wdrożyła już około 12 000 agentów AI, którzy generują prezentacje, sporządzają notatki z dyskusji i podsumowują raporty dla klientów. Najczęściej wykorzystywany bot dba o to, aby komunikacja między pracownikami była zgodna z klasycznym „tonem McKinsey” – zwięzła, jasna i precyzyjna. Inny program weryfikuje logiczną spójność argumentów konsultanta . Sternfels szczerze stwierdza, że wkrótce każdy z 40 000 pracowników będzie miał „swojego” cyfrowego odpowiednika.
Skala transformacji jest już widoczna w statystykach. Po intensywnym wzroście zatrudnienia w latach pandemii 2020-2022, McKinsey zmniejszyło zatrudnienie z 45 000 do 40 000 poprzez zwolnienia i naturalną rotację, jednocześnie wprowadzając wspomniane 12 000 agentów AI.
Niemniej jednak kierownictwo firmy zapewnia, że nie planuje ograniczać zatrudnienia. Kluczowe będą jednak inne umiejętności. Kandydaci muszą nie tylko szybko się uczyć, ale także potrafić współpracować zarówno z ludźmi, jak i maszynami.
Dla wielu obserwatorów branży konsultingowej McKinsey stanowi obecnie poligon doświadczalny , pokazujący, jak głęboko sztuczna inteligencja może przekształcić model biznesowy całego sektora usług profesjonalnych . Tradycyjnie firmy konsultingowe rozwijały się, rekrutując absolwentów elitarnych uniwersytetów, przydzielając ich do zespołów klientów i rozliczając projekty głównie na podstawie czasu. Sztuczna inteligencja przyspiesza realizację projektów i umożliwia ich realizację przy mniejszej liczbie pracowników, co znacząco wpływa na młodszych pracowników, którzy wcześniej wykonywali rutynowe analizy.
Pat Petitti, prezes platformy dla freelancerów Catalant, jak donosi Wall Street Journal, jest głęboko przekonany, że cały model rozliczeń będzie wymagał gruntownej przebudowy. „Potrzebna jest radykalna zmiana” – twierdzi.
Konsultant jak chatbot. Gdzie tu wartość?
Sama istota usługi również ewoluuje. Klienci coraz bardziej wahają się przed płaceniem wyłącznie za prezentację strategii i zestaw slajdów . Wolą partnera, który pomoże im w zmianie procesów, wdrożeniu nowych systemów i przeszkoleniu zespołów.
„Era arogancji konsultantów zarządzania dobiegła końca” – zauważa Nick Studer, prezes Oliver Wyman . W związku z tym McKinsey dąży do przejścia od roli doradczej do roli współtwórcy. Około 25% przychodów firmy pochodzi obecnie z kontraktów, w których płatność jest uzależniona od osiągnięcia określonych rezultatów. Projekty wykorzystujące sztuczną inteligencję i technologie cyfrowe generują obecnie 40% przychodów firmy, co dodatkowo motywuje ją do równie szybkiego wprowadzania innowacji, jak jej klienci.
Sztuczna inteligencja zmienia również skład zespołów projektowych. Tam, gdzie wcześniej wymagany był partner, kierownik projektu i czterech konsultantów, dziś wystarczają menedżer, dwóch lub trzech konsultantów, kilku agentów AI i dostęp do specjalistycznych baz wiedzy . Doświadczeni agenci AI stają się ważniejsi niż kiedykolwiek, ponieważ, jak zauważa Kate Smaje, partnerka nadzorująca inicjatywy związane ze sztuczną inteligencją, technologia może generować „przeciętne” odpowiedzi, ale to głębia ludzkiej wiedzy decyduje o przewadze konkurencyjnej.
Tej jesieni wszyscy partnerzy spotkają się w Chicago, miejscu narodzin McKinsey w 1926 roku, aby uczcić zbliżającą się setną rocznicę istnienia firmy i zastanowić się nad jej przyszłością. Kluczowym tematem będzie niewątpliwie to, jak „uodpornić” organizacje na przyszłe fale automatyzacji.
McKinsey już bada nowe nisze, takie jak pomaganie przedsiębiorstwom w identyfikowaniu i kształceniu przyszłych liderów — obszar, który według Sternfelsa jest mniej podatny na automatyzację.
Wewnętrzny przekaz kierownictwa jest jednak jednoznaczny: aby utrzymać pozycję lidera, McKinsey musi być najszybciej uczącą się firmą w erze szybkiego uczenia się. Wniosek dla całej branży konsultingowej jest taki, że sztuczna inteligencja nie tylko dostarcza nowych narzędzi, ale także wymaga redefinicji tego, czym jest doradztwo i w co klienci są skłonni inwestować.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło