Biznes Fakty
Zobacz, jak wyglądają dwa nowe modele MINI i dowiedz się, co potrafią
Elektryczny MINI Cooper najnowszej generacji i zupełnie odmieniony MINI Countryman czerpią garściami z legendarnej stylistyki, jednak ich nadwozia i wnętrza przeszły istotne zmiany — nabrały eleganckiego minimalizmu. Wiele dobrego można powiedzieć o zaawansowaniu użytych technologii oraz wydajności napędów.
W tekście i zdjęciach umieszczono linki reklamowe naszego partnera
Elektryczny MINI Cooper. Unikalny design auta najnowszej generacji
Elektryczny MINI Cooper piątej generacji posiada wiele cech stylowego pierwowzoru — najnowsze trzydrzwiowe auto jest nie do pomylenia z samochodem innej marki, chociażby dzięki kultowym okrągłym reflektorom. Zabiegi inżynierów sprawiły, że zyskało na aerodynamice — zawdzięczamy to wygładzeniu linii nadwozia, usunięciu zbędnych elementów i redukcji tych, które zostały. Przykładowo, elektryczne MINI zdobi obecnie odchudzona, bardziej elegancka atrapa chłodnicy o zmienionym kształcie (wykorzystano motyw ośmiokąta). Przezroczyste powierzchnie tylnej części ze zlicowanymi światłami również stanowią nowość. Zaawansowane technologie, obecne na pokładzie, nie zakłócają ekskluzywnego minimalizmu wnętrza. Uwagę przykuwa okrągły wyświetlacz OLED i nowa kierownica w gokartowym stylu. Zastosowano też innowacyjne systemy wspomagania, między innymi MINI Parking Assistant Plus z dwunastoma czujnikami ultradźwiękowymi. Nawigacja, łączność i rozrywka mogą być obsługiwane przy pomocy asystenta głosowego marki.
Sprawdź cenę
Elektryczny MINI Cooper. Świetne osiągi
MINI Cooper E najnowszej generacji dysponuje silnikiem elektrycznym, który generuje 184 KM, natomiast MINI Cooper SE posiada jednostkę elektryczną generującą aż 218 KM. Maksymalny moment obrotowy w aucie z mocniejszą jednostką wynosi 330 Nm. W tym przypadku, przyspieszenie od 0 km do 100 km/h jest możliwe już w 6,7 sekundy. Imponuje również zasięg na pełnym ładowaniu, który w MINI z mocniejszym silnikiem elektrycznym wynosi 387 KM – 394 KM według WLTP. Akumulator wysokonapięciowy umieszczono w podłodze pojazdu. Od 10 proc. do 80 proc. Coopera E naładujesz prądem stałym do 75 kW w 28 minut, natomiast Coopera SE prądem stałym do 95 kW w 30 minut. Elektryczne MINI możesz ładować też prądem zmiennym w domu — ładowanie od 0 do 100 proc. zajmie około 5 godzin.
Sprawdź cenę
Benzynowy MINI Countryman. Zupełnie odmieniony
Nowy MINI Countryman utrzymał wiele cech legendy motoryzacji, jednocześnie zyskując na przestronności, wszechstronności i charyzmie. SUV najnowszej generacji jest dłuższy o 13 cm od poprzednika i o 8 cm wyższy. Zastosowano też szersze nadkola. Dumną, podwyższoną sylwetkę podkreślają atrakcyjne reflektory oraz odmieniona ośmiokątna atrapa chłodnicy. Redukcja elementów nadwozia dodała autu eleganckiego szlifu. Zastosowano także oświetlenie powitalne i pożegnalne, które opcjonalnie obejmuje lampy przednie i tylne z trzema różnymi sygnaturami świetlnymi do wyboru. W kabinie jest luksusowo, nowocześnie i zarazem minimalistyczne. Okrągły ekran dotykowy OLED o średnicy 240 mm zachwyca. Przeprojektowana kierownica jest teraz nieco mniejsza i nabrała jeszcze bardziej sportowego charakteru. O komfort oraz bezpieczeństwo podróżujących dbają nowe tryby MINI Experience — od oszczędnych po sportowe — i udoskonalone systemy wspomagające jazdę. Pokaźna przestrzeń bagażowa nadaje się do rodzinnego użytku.
Sprawdź cenę
MINI Countryman. Wiele napędów do wyboru
Największe auto osobowe MINI będzie dysponowało czystym napędem elektrycznym, generującym 204 KM lub 313 KM lub instalacją, na którą składa się jednostka benzynowa o mocy 156 KM wspierana przez napęd elektryczny o mocy 20 KM — w tym przypadku moc systemowa wynosi 170 KM, a przyspieszanie od 0 km do 100 km/h odbywa się w 8,3 sekundy. Jeśli wybierzesz nowego Countrymana z linii John Cooper Works z napędem na cztery koła możesz liczyć na moc systemową 300 KM. W aucie z tak mocnym napędem przyspieszysz od 0 km do 100 km/h już w 5,4 sekundy.
Sprawdź cenę
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło