Podwyżki dla budżetówki nie pomogły. Brakuje chętnych do pracy w urzędach

Nawet połowa rekrutacji do pracy w administracji publicznej pozostaje bez rozstrzygnięcia – donosi Dziennik Gazeta Prawna. Problemem jest nie tylko brak chętnych, ale także zbyt niskie kwalifikacje kandydatów. Podwyżki niewiele zmieniły, a według naszych informacji, problemem mogą być także zbyt duże wymagania.

B17171e21365d0629f9ecd4f9066bf76, Biznes Fakty Podwyżki w budżetówce nie sprawiły, że więcej osób jest chętnych do pracy w administracji publicznej /123RF/PICSEL

Spis treści:

  • 01 Połowa wakatów w urzędach bez rozstrzygnięcia
  • 02 Brak kwalifikacji ciągle problemem
  • 03 Podwyżki nie pomogły, bo wymagania są zbyt duże?

Podwyżki na poziomie 20 proc. dla budżetówki miały wspomóc walkę z wakatami urzędniczymi. Efekty jednak są marne, bo nadal połowa konkursów w urzędach pozostaje bez rozstrzygnięcia. Czy powodem jest tylko niskie bezrobocie?

Połowa wakatów w urzędach bez rozstrzygnięcia

Problem wakatów, których nie da się wypełnić, dotyczy urzędów w całym kraju i to już od kilku lat. „Dziennik Gazeta Prawna” przeprowadził sondę, z której wynika, że nadal ok. 50 proc. konkursów na stanowiska urzędnicze pozostaje bez rozstrzygnięcia. Sytuacja ta nie poprawiła się w 2024 roku, kiedy doszło do wyraźnej podwyżki płac w budżetówce.

Eksperci mówią, że jednorazowa podwyżka to za mało, a płace urzędników powinny rosnąć systematycznie. Z kolei strona rządowa tę sytuację tłumaczy głównie niskim bezrobociem.

W 2025 roku podwyżki w budżetówce mają sięgnąć zaledwie 4,1 proc., a minister finansów tłumaczy, że to efekt negocjacji ze związkami. Nadal realna jest też podwyżka o 7 proc., choć według ekspertów to za mało, aby wykwalifikowani specjaliści zdecydowali się porzucić sektor prywatny dla pracy w administracji publicznej.

Brak kwalifikacji ciągle problemem

To właśnie kwalifikacje kandydatów są jedną z przyczyn nierozstrzygania konkursów. „Od początku roku w resorcie sprawiedliwości osiem naborów zakończyło się bez wyłonienia kandydatów, którzy mogliby podjąć pracę” – czytamy w „DGP”. I to właśnie negatywny wynik uzyskany na poszczególnych etapach rekrutacji był tutaj główną przyczyną fiaska w poszukiwaniu urzędników. 

Taka sytuacja miała miejsce w sześciu na osiem rekrutacji. Podobnie było w przypadku tegorocznych rekrutacji w resorcie rolnictwa. W tym przypadku dodatkowym problemem był zupełny brak kandydatów dla jednego z konkursów. W gronie niechlubnych rekordzistów są z pewnością Urzędy Wojewódzkie w Gdańsku i Warszawie. Tutaj bez rozstrzygnięcia pozostało odpowiednio 17 i 18 konkursów. 

– Generalnie im bardziej specjalistyczny charakter zadań, tym trudniej wyłonić kandydatów, którzy posiadaliby kwalifikacje i wiedzę merytoryczną na poziomie wymaganym przez naszą organizację – potwierdza Barbara Skrabacz-Matusik, zastępca dyrektora wydziału organizacji i nadzoru Urzędu Miasta w Krakowie cytowana przez DGP.

Podwyżki nie pomogły, bo wymagania są zbyt duże?

Sami pracownicy administracji publicznej są przekonani, że tylko systematyczne podwyżki w budżetówce skłonią specjalistów do pracy w urzędach:

Jeśli na specjalistycznych stanowiskach proponuje się 5,5 tys. zł brutto, to najczęściej nikt się nie zgłasza lub przychodzą osoby, które nie mają odpowiednich kompetencji. Wystarczy, że zwiększę uposażenie o tysiąc złotych, i chętni się znajdują – mówi dziennikowi Aleksandra Sowińska-Banaszkiewicz, dyrektor generalna Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.

Dodatkowo uznaje ona, że nabór nie jest skomplikowany i zbiurokratyzowany, a wszędzie pracodawca chce sprawdzić umiejętności swojego kandydata. Z tą tezą nie zgadzają się sami urzędnicy:

– Przed rekrutacją dostałam zadanie biegłego zaznajomienia się z trzema obszernymi ustawami. Łącznie było to kilkaset stron co najmniej do przejrzenia – mówi Interii Biznes osoba zatrudniona obecnie w jednym z urzędów marszałkowskich, która brała udział w rekrutacji w tym roku.

Niskie płace i duże oczekiwania – to z pewnością jedna z przyczyn rosnącej ilości wakatów w budżetówce. DGP podkreśla, że na zainteresowanie służbą cywilną wpływają także czynniki, na które nie mamy wpływu, choćby sytuacja na rynku pracy czy zmiany demograficzne. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *