Biznes Fakty
Wiózł szefa policji, auto dachowało. Kierowca został ukarany
Kolizja z udziałem nadinsp. Marka Boronia. Jest finał sprawy
Funkcjonariusz, który kierował pojazdem podczas wypadku z udziałem komendanta głównego policji został ukarany. Mundurowy otrzymał mandat w wysokości 1520 zł i 12 punktów. Teraz zakończyły się czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Do zdarzenia doszło we wrześniu, gdy nadinsp. Marek Boroń był w drodze do Głuchołaz.
We wtorek zakończyły się czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Policjant z Komendy Głównej Policji, który kierował autem podczas wypadku z udziałem nadinsp. Marka Boronia otrzymał mandat i punkty karne – przekazał rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach podkomisarz Kamil Kubica.
Wypadek z udziałem nadinsp. Marka Boronia. Policjant został ukarany
– Do KPP w Tarnowskich Górach stawił się kierujący pojazdem generała 54-letni mieszkaniec Warszawy, policjant KGP, który został ukarany mandatem w kwocie 1520 zł i 12 punktami karnymi – przekazał rzecznik.
Do wypadku doszło we wrześniu na odcinku A1 na wysokości miejscowości Szałsza w powiecie tarnogórskim. Wówczas komendant główny policji wraz z dwoma mundurowymi jechał do Głuchołaz, gdzie panowała bardzo trudna sytuacja związana z powodziami.
Służbowe bmw dachowało w gminie Zbrosławice. Żaden z policjantów nie odniósł poważniejszych obrażeń. Na miejscu wszystkich uczestników kolizji przebadano alkomatem – byli trzeźwi.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która umorzyła je po zasięgnięciu opinii sądowo-lekarskiej. Zgodnie z opinią biegłego osoby poszkodowane w tym zdarzeniu odniosły obrażenia trwające poniżej siedmiu dni. W myśl obowiązujących przepisów nie był to wypadek, lecz kolizja.
WIDEO: Zełenski skrytykował Polskę. Dosadne reakcje polityków w Polsat News