Elon Musk poprosił użytkowników o dane medyczne. Chce trenować AI, by stała się lekarzem

Elon Musk nieszczególnie przejmuje się etyką i bezpieczeństwem danych. Kiedy regulatorzy ciągle jeszcze zastanawiają się, jak podchodzić do danych przetwarzanych przez sztuczną inteligencję — zwłaszcza jeśli chodzi o dane wrażliwe — miliarder zachęca ludzi na platformie X, by przesyłani swoje dokumenty medyczne do jego start-upu. Dlaczego? Po to, aby AI nauczyła się interpretować tomografie komputerowe czy wyniki rezonansu magnetycznego.

  • Elon Musk zachęca użytkowników platformy X do przesyłania danych medycznych, by trenować sztuczną inteligencję Grok
  • Podejście to budzi obawy o prywatność i bezpieczeństwo danych, szczególnie w kontekście braku anonimizacji i ochrony prawnej takich informacji
  • Eksperci wskazują na ryzyko związane z ograniczoną reprezentatywnością danych oraz możliwością niekontrolowanego ujawnienia wrażliwych informacji
  • Grok, produkt xAI, rozwijany jest z myślą o komercyjnych zastosowaniach
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Elon Musk widzi w sztucznej inteligencji również lekarza. Najbogatszy człowiek na świecie przekonuje na platformie X, że warto przesyłać wyniki swoich badań medycznych do jego serwisu. Sztuczna inteligencja chętnie przetworzy wszystkie dokumenty i nauczy się odpowiedniej interpretacji.

„Spróbuj przesłać zdjęcia rentgenowskie, PET, MRI lub inne obrazy medyczne do analizy przez Groka” — napisał Musk na X. „To wciąż wczesny etap, ale AI już jest dość dokładna i stanie się niezwykle dobra. Daj nam znać, gdzie Grok się sprawdza lub potrzebuje pracy”.

Grok, sztuczna inteligencja rozwijana przez Muska, całkiem nieźle radzi sobie z analizą wyników badań krwi i potrafiła nawet zidentyfikować raka piersi, ale inne dane interpretowała niepoprawnie. Niektórzy lekarze, komentując post Muska, twierdzili, że AI źle zrozumiała „książkowy przypadek” gruźlicy, czy też pomyliła mammografię łagodnej torbieli piersi z obrazem jąder.

Czytaj też: Elon Musk skutecznie ich zniechęcił. Miliony osób, w tym fani Taylor Swift, uciekają z X do nowej „oazy”

Start-up Muska ma już wycenę 50 mld dol.

Start-up xAI Elona Muska, który zajmuje się rozwojem AI, po nowej rundzie finansowania ma już wycenę na poziomie 50 mld dol. Niedawno zebrał 5 mld dol. m.in. od funduszu Qatar Investment Authority, jak i popularnych funduszy venture capital Valor Equity Partners, Sequoia Capital i Andreessen Horowitz.

Zainteresowanie inwestorów sztuczną inteligencję jest oczywiście bardzo wysokie, natomiast jeśli do „AI” dodamy jeszcze hasło „Elon Musk”, w zasadzie znika problem z pozyskiwaniem środków. Zwłaszcza teraz, po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich — Musk jest w stałym kontakcie z Trumpem i ma z nim dobre relacje, wydając wcześniej zresztą setki mln dol. na wsparcie kampanii prezydenckiej.

Firma xAI działa od lipca ubiegłego roku. Finanse przeznacza głównie na kupowanie chipów od Nvidii i rozbudowę infrastruktury do szkolenia sztucznej inteligencji. W planach jest zakup nawet ponad 100 tys. chipów Nvidii.

Co ciekawe, xAI nie jest w żadnym stopniu organizacją badawczą czy działającą non-profit. To firma od początku z nastawieniem komercyjnym i w ciągu roku wypracowała już 100 mln dol. przychodu. Jej głównym produktem jest Grok, sztuczna inteligencja oferowana przede wszystkim w platformie X jako opcja premium dla subskrybentów. Od niedawna Grok jest też oferowany jako usługa biznesowa dla firm.

Grok jest dość spóźniony, bo pojawił się na rynku w listopadzie 2023 r. Musk jednak nie przejmuje się tym, że OpenAI i inni rywale wprowadzili swoje AI na rynek wcześniej. Uważa, że pokona OpenAI — spółkę, przy której powstaniu pracował w 2015 r. Później jednak pozwał dyrektora generalnego OpenAI, Sama Altmana, za domniemane „oszustwa i naruszenia antymonopolowe”, co z kolei OpenAI określiło słowem „bezpodstawne”. Dla porównania spółka stojąca za ChatGPT jest obecnie wyceniana na ok. 160 mld dol.

W grudniu Musk chce wprowadzić nową wersję Groka na rynek, przekonując, że będzie to najpotężniejsza AI na świecie „według każdego kryterium”.

Czy warto karmić Groka danymi medycznymi?

Musk słynie z ambicji i odważnych planów, jak również lekceważenia zasad rynkowych. Przesyłanie danych medycznych do Groka budzi natomiast obawy o prywatność i bezpieczeństwo.

Ryan Tarzy, szef firmy technologii zdrowotnej Avandra Imaging, powiedział w wywiadzie dla Fast Company, że proszenie użytkowników o bezpośrednie wprowadzanie danych, zamiast pozyskiwania ich z bezpiecznych baz danych ze zanonimizowanymi danymi pacjentów, to sposób Muska na przyspieszenie rozwoju Grok. Ponadto informacje mogą pochodzić z ograniczonej próby tych, którzy są chętni do przesłania obrazów i wyników testów — co oznacza, że AI nie zgromadzi danych ze źródeł reprezentatywnych dla szerszego i bardziej zróżnicowanego krajobrazu medycznego.

Informacje medyczne udostępniane w mediach społecznościowych nie są też objęte ustawą o przenośności i odpowiedzialności ubezpieczeń zdrowotnych (HIPAA), federalnym prawem, które chroni prywatne informacje pacjentów przed udostępnieniem ich bez zgody. Jest więc mniej kontroli nad tym, gdzie informacje trafiają po tym, jak użytkownik zdecyduje się je udostępnić. „To podejście ma wiele ryzyk, w tym przypadkowe ujawnienie tożsamości pacjentów. Informacje zdrowotne to dane osobiste i poufne” — skomentował ekspert.

Zagrożenia dla prywatności, jakie może stwarzać Grok, nie są też w pełni znane, ponieważ X może mieć zabezpieczenia prywatności nieznane publicznie. Inaczej mówiąc, mogą one być dobre lub słabe — po prostu nie wiadomo. Użytkownicy udostępniają więc informacje medyczne na własne ryzyko.

Warto wiedzieć, że przesłane wrażliwe dane mogą być używane do trenowania modeli AI, ale też narażają na ryzyko ujawnienia naszych prywatnych i wrażliwych informacji w przyszłości. To, co trafia do internetu, nigdy tak naprawdę z niego nie znika.

Autor: Grzegorz Kubera, dziennikarz Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *