Europejski superwulkan budzi obawy: katastrofalna erupcja

Eb7ef10625c6a520022ec977a243181e, Biznes Fakty
Pixabay/ Wikimedia

Czy mieszkańcy Neapolu są zagrożeni? Superwulkan pod ich stopami

Mieszkańcy Neapolu i okolic codziennie stąpają po tykającej bombie zegarowej. Pod włoską ziemią znajduje się uśpiony superwulkan, którego wpływ byłby katastrofalny. Już teraz powoduje aktywność sejsmiczną. Ekspert sugeruje, że może wybuchnąć za stulecie, dekadę, a nawet wkrótce. Niebezpieczeństwo wykracza poza Półwysep Apeniński.

Ukryte pod zachodnim brzegiem Zatoki Neapolitańskiej, w pobliżu Pozzuoli, znajdują się Pola Flegrejskie (Campi Flegrei). Ta kaldera superwulkanu rozciąga się na powierzchni około 200 kilometrów kwadratowych.

W ostatnich czasach badacze zauważyli wzrost aktywności sejsmicznej w regionie. Zdarzenia te spowodowały podniesienie się poziomu gruntu nawet o trzy centymetry miesięcznie. 

Czy jutro może dojść do erupcji? Ekspert ostrzega 

W świetle zaobserwowanych zmian wulkanolog dr Giuseppe Mastrolorenzo podnosi alarm. W dyskusji z portalem napolivillage.com wskazuje, że trzęsienia ziemi związane z Campi Flegrei są najintensywniejszymi odnotowanymi w historii monitoringu. 

– Erupcja może nastąpić za tysiąc lat, stulecie, a nawet – miejmy nadzieję, że nie – jutro. I może się zdarzyć bez żadnego wcześniejszego ostrzeżenia – zauważa ekspert z Włoskiego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii (INGV).

Ostrzega, że potencjalna erupcja nie byłaby podobna do typowego zdarzenia wulkanicznego, takiego jak Etna. Wypływ magmy mógłby nastąpić niespodziewanie, bez żadnych widocznych wskaźników. Lokalizacja otworu krateru i skala zdarzenia również pozostałyby niepewne.

Dr Mastrolorenzo wyraził również obawy dotyczące strategii włoskich władz w odpowiedzi na możliwą klęskę żywiołową. Uważa, że plan ewakuacji, który przewiduje przeniesienie pół miliona osób ze strefy zagrożenia w ciągu 72 godzin, jest „zbyt optymistyczny”. „To prawie tak, jakbyśmy zawarli pakt z wulkanem” – stwierdził, jak donosi dziennik Bild.

Naukowiec opowiada się za zasadą, że „lepiej zapobiegać niż leczyć” i zaleca rozważenie tymczasowej relokacji mieszkańców Pozzuoli, miasta liczącego 80 000 mieszkańców, położonego bezpośrednio nad kalderą. 

Zagrożenie wielokrotnie potężniejsze niż Wezuwiusz 

Perspektywa wybuchu w okolicach Neapolu nieuchronnie przywodzi na myśl wybuch Wezuwiusza, który zniszczył Pompeje i pochłonął tysiące istnień ludzkich w 79 r. n.e. Jak zauważył Bild, wybuch Campi Flegrei może być nawet dziesięć razy potężniejszy. Jego reperkusje mogą sięgnąć daleko poza Włochy, oddziałując na całą Europę .

Warto przypomnieć, że w 2010 r. islandzki wulkan Eyjafjallajokull spowodował znaczne zakłócenia w ruchu lotniczym na całym kontynencie. Popiół w atmosferze uziemił tysiące lotów. Łatwo sobie wyobrazić, jak poważne byłyby konsekwencje wybuchu superwulkanu.

Trwająca aktywność sejsmiczna w tym rejonie jest również powodem do niepokoju. W połowie marca w Neapolu odnotowano trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,4 . Chociaż nie było ofiar śmiertelnych, niektóre budynki zostały uszkodzone.

– Musimy zachować czujność – ostrzega dr Mastrolorenzo. Podkreśla, że ludzie mają tendencję do „oszukiwania samych siebie, myśląc, że wszystko się skończyło”, gdy tylko drgania ustają. Tymczasem katastrofa może nastąpić w każdej chwili. 

red. / Polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *