Śledztwo w sprawie tragedii S2. „Podejrzany zmienił tożsamość”

Zderzenie ciężarówki i autobusu na drodze S2

Aleksander S., podejrzany o spowodowanie tragicznego zdarzenia na trasie S2 przy węźle Konotopa, to w rzeczywistości Stanisław B., który zmienił tożsamość – poinformował prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ujawniono, że osoba ta ma na swoim koncie przestępstwa związane z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu.

Zobacz więcej

Do katastrofalnego wypadku doszło rano 15 maja na drodze krajowej S2 w pobliżu Konotopy na Mazowszu. W zderzeniu autobusu z ciężarówką zginęło pięć osób , a trzy inne zostały ranne.

Kierowca autobusu, obywatel Litwy , Aleksandr S., został oskarżony o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym . Prokurator wnioskował o trzymiesięczny areszt, ale sąd zdecydował o dwumiesięcznym areszcie do 14 lipca, pod warunkiem, że jeśli do 23 maja zostanie złożone zabezpieczenie finansowe w wysokości 150 000 zł , ten środek zapobiegawczy zostanie zmieniony.

– Prokurator wniósł apelację od tej decyzji, powołując się m.in. na nowe dowody w sprawie. W toku prowadzonych czynności procesowych ustalono, że podejrzany Aleksander S. to w rzeczywistości Stanisław B. , który zmienił swoją tożsamość , zmieniając imię, przyjmując nazwisko matki, a następnie legalnie zmodyfikował swoją tożsamość , nabywając dokumenty poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej – stwierdził prokurator Skiba.

Wypadek w pobliżu Konotopa. Podejrzanemu odebrano prawo jazdy

Ponadto śledczy ustalili, że Stanislav B. miał zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych w czasie zarzucanego przestępstwa. Zakaz ten obowiązuje od 1 lutego 2023 r. do 1 lutego 2026 r. Ponadto Litwin był wcześniej skazany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i naruszenie nietykalności cielesnej .

– Tożsamość Stanisława B. została potwierdzona w systemie MORPHO TOUCH pozytywną identyfikacją – zaznaczył prokurator Skiba.

To urządzenie jest wykorzystywane do szybkiej identyfikacji odcisków palców . Wystarczy dotknąć palcem wskazującym, aby odkryć faktyczną tożsamość osoby.

Apelacja prokuratora wciąż oczekuje na rozpatrzenie. Wyznaczono eksperta, który przeprowadzi dodatkowe badanie wraku pojazdu i odtworzy okoliczności wypadku drogowego.

Tragiczny wypadek na S2. Pięć osób zginęło

W furgonie znajdowało się siedmiu pasażerów i kierowca. W zderzeniu zginęło pięć osób: trzy kobiety i dwóch mężczyzn . Wszystkie te osoby, z wyjątkiem kierowcy, były obywatelami polskimi . Trzy inne osoby zostały ranne – kierowca, obywatel Litwy i dwie kobiety. Kierowca był trzeźwy .

– Stan dwóch rannych kobiet poprawił się – jedna z rannych została już wypisana ze szpitala , natomiast stan drugiej kobiety, początkowo określany jako bardzo ciężki, ustabilizował się – poinformował w czwartek prokurator Skiba.

Według śledczych autobus zderzył się z tyłem stojącej ciężarówki z naczepą . W ostatniej chwili kierowca autobusu próbował zapobiec katastrofie, skręcając, co zapobiegło zderzeniu czołowemu. Jednak prawa strona pojazdu, gdzie siedzieli pasażerowie, została odcięta; wszyscy pasażerowie siedzący po prawej stronie zginęli .

Kierowca stojącej ciężarówki zgłosił, że wyświetlono trójkąt ostrzegawczy i włączono światła awaryjne . Kierowca zatrzymał się, ponieważ podejrzewał, że coś odłączyło się od ciężarówki lub że w pojeździe wystąpiła awaria.

WIDEO: „Underground Europe. Above the Law”. Tak wygląda aborcja w Polsce

Agata Sucharska / PAP

Źródło