Estonia uzbraja się po zęby. Bierze Polskę za przykład.

Estonia przygotowuje się na masową migrację z Rosji

Estonia montuje metalowe bramy i bariery na moście w Narwie, na granicy z Rosją. Bariery te mają na celu usprawnienie zarządzania kryzysem migracyjnym i kontrolę znacznego napływu osób z Rosji. Ponadto Estonia zaostrzyła przepisy dotyczące straży granicznej po podobnych działaniach Polski na granicach z Litwą i Niemcami.

Estońska policja i straż graniczna rozpoczęły w sobotę instalację metalowych bram i barier na moście w Narwie , na granicy z Rosją. Nowe bariery mają całkowicie zablokować przejście graniczne w przypadku nagłego napływu migrantów z Rosji, jak donosi radio ERR.

Estonia. Metalowe bramy na granicy z Rosją

„Bariery pomogą zapobiec omijaniu kontroli i potencjalnym próbom wtargnięcia na przejście graniczne pojazdami . Kilka lat temu pojazd ze strony rosyjskiej ominął istniejące środki bezpieczeństwa” – powiedział Antti Eensalu, nadzorujący lokalny posterunek graniczny.

Obecnie przejście graniczne w Narwie jest niedostępne dla ruchu. Jest to również najbardziej wysunięte na wschód miasto Estonii (około 210 km od Tallina i 160 km od Petersburga), gdzie ponad 80 procent ludności (około 53 000) to osoby pochodzenia rosyjskiego.

Według Eensalu, dodatkowe bariery ułatwią zarządzanie kryzysem . Obecnie most jest już wyposażony w żelbetowe bariery w kształcie „zębów smoka”. Zostały one zainstalowane jesienią 2023 roku po incydencie, w którym Rosjanie pozwolili na przejście grupie kilkudziesięciu nielegalnych migrantów. Trwające prace nad zabezpieczeniem przejścia przez Narwę mają potrwać do końca września.

Estonia broni się przed Rosją

Estonia buduje również bariery wzdłuż swojej południowej granicy, na przejściach granicznych w Luhamaa i Koidula, które umożliwiają ruch pojazdów. Na początku lipca, po przywróceniu przez Polskę kontroli granicznych z Niemcami i Litwą , władze Estonii zintensyfikowały patrole na granicach lądowych, obawiając się nielegalnej migracji z Białorusi.

Według policji i straży granicznej nie odnotowano wzrostu liczby prób nielegalnego przekroczenia granicy. Wśród nielicznych zatrzymanych znaleźli się Kolumbijczyk z nieważną wizą, Łotysz przyłapany na kradzieży oraz kilku Ukraińców nieposiadających legalnego pobytu w Estonii.

Granica estońsko-rosyjska rozciąga się na długości prawie 340 km, z czego 76 km wzdłuż rzeki Narwy i 127 km wzdłuż jeziora Pejpus. Most narwski łączy miasto o tej samej nazwie z Iwangorodem w Rosji.

WIDEO: Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy. „Głód równa się ludobójstwu”

Aldona Brauła / wka / polsatnews.pl

Źródło