Tragiczny wypadek w Meksyku. Zginęło co najmniej 10 osób.

Trener wjechał pod pędzący pociąg

Co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 60 zostało rannych w wypadku autobusu na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Atlacomulco w Meksyku. Kierowca autobusu został uznany za winnego i aresztowany.

Co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 60 zostało rannych w zderzeniu autobusu z pociągiem towarowym w mieście Atlacomulco w stanie Meksyk, w środkowym Meksyku, poinformowały w poniedziałek lokalne służby medyczne. Wszystkie ofiary śmiertelne to pasażerowie autobusu.

Meksyk. Autobus zderzył się z pociągiem

Stan czterech rannych osób jest poważny, a władze lokalne nie wykluczają, że liczba poszkodowanych może wzrosnąć.

Według świadków, autobus wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy, tuż przed pędzący pociąg towarowy. Meksykańskie służby medyczne poinformowały, że pociąg nadal pchał wrak piętrowego autobusu przez kilkaset metrów po zderzeniu. Poinformowały również, że ranni zostali przewiezieni do siedmiu placówek medycznych w centralnej części kraju.

Składając kondolencje rodzinom ofiar wypadku , spółka kolejowa CPKC oświadczyła, że winę za tragiczny incydent ponosi maszynista, który próbował przejść przez tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Wersję tę potwierdziły nagrania z monitoringu oraz nagrania świadków wypadku.

Kierowca autobusu został aresztowany i przebywa w areszcie lokalnej prokuratury .

aba / polsatnews.pl / PAP

Źródło