Sprytne szefowe szkół w mafii. Przekręty na dotacjach… dla nieżyjących uczniów

Aż 14 kierowniczek prywatnych placówek edukacyjnych z 10 regionów kraju zostało oskarżonych o uczestnictwo w zorganizowanej strukturze przestępczej oraz o bezprawne uzyskanie subwencji na kwotę blisko 40 mln zł. W ramach dochodzenia status podejrzanego posiada 47 osób, które razem mogły nielegalnie pozyskać 140 mln zł. Rzecznik prokuratury zakomunikował, że na listach uczniów widniały osoby nieżyjące.

Obrotne Dyrektorki Szk Dziaay W Grupie Przestpcznej Wyudzay Dotacje Na Zmarych Uczniw 6bce183, Biznes Fakty

fot. Zhuravlev Andrey / / Shutterstock

O oskarżeniach wobec 14 dyrektorek prywatnych szkół z 10 województw w naszym kraju Prokuratura Regionalna w Łodzi obwieściła w czwartek.

– Doszliśmy do wniosku, że szkoły zarządzane przez oskarżone kierowniczki wykazywały między innymi osoby fikcyjne, przebywające od wielu lat poza granicami Polski, takie, które w rzeczywistości nie kontynuowały edukacji, a nawet zmarłe. Dokonywały także wymiany danymi personalnymi rzekomych uczniów i te same osoby figurowały jako podopieczni kilku placówek – zrelacjonował funkcjonowanie grupy przestępczej rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi prok. Krzysztof Kopania.

Osoby podejrzane pochodzą z województw: łódzkiego, wielkopolskiego, małopolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, mazowieckiego, śląskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego oraz podlaskiego. Funkcjonariusze policji zatrzymali 13 kobiet w wieku od 30 do 70 lat, natomiast jedna stawiła się w prokuraturze z własnej woli.

– Wszystkie kobiety usłyszały zarzut uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, fałszowania dokumentów oraz nielegalnego pozyskania dotacji przekazywanych przez gminy dla prywatnych ośrodków edukacyjnych na łączną sumę co najmniej 39,5 mln zł. Oskarżonym grożą sankcje do 15 lat pozbawienia wolności – oznajmił Kopania.

Podejrzane to kierowniczki niepublicznych liceów, szkół policealnych, jak również podstawowych i gimnazjów dla dorosłych. Zarzuty dotyczą okresu 2017-2023. Zebrane materiały dowodowe pozwoliły na wywnioskowanie, iż oskarżone uczyniły z działalności przestępczej stałe źródło przychodów.

Mechanizm działania grupy opierał się na tym, że dyrektorki potwierdzały nieprawdę w dokumentacji, zawyżając prawdziwą liczbę uczniów i w ten sposób wyłudzały dotacje przekazywane szkołom prywatnym przez samorządy.

Kobietom postawiono zarzuty popełnienia łącznie 79 czynów zabronionych, zaś na potrzeby prowadzonego postępowania zabezpieczona została dokumentacja szkolna i finansowa, papiery związane z ubieganiem się o dotacje, a także komputery i telefony oskarżonych.

Wszystkie oskarżone objęte są nadzorem policyjnym. Zobowiązane były wpłacić kaucje majątkowe. Orzeczono także zakaz opuszczania kraju.

W maju Prokuratura Regionalna w Łodzi przedstawiła oskarżenia pięciu osobom podejrzanym o pranie brudnych pieniędzy (ponad 8 mln zł) uzyskanych dzięki nielegalnemu pozyskiwaniu dotacji dla szkół niepublicznych. Prokurator Kopania wspomniał wówczas w rozmowie z PAP, że spółki prowadzące placówki oświatowe były ze sobą powiązane personalnie, a na stanowiska ich prezesów rekrutowano przypadkowe osoby, tzw. figurantów. Zarzut kierowania strukturą przestępczą usłyszał 52-letni fotograf, rezydent Łodzi.

Według rzecznika prokuratury, aby zalegalizować środki pochodzące z procederu przestępczego, podejrzani nabywali nieruchomości, auta oraz inne wartościowe przedmioty, w tym luksusowe pojazdy o charakterze zabytkowym.

O podejrzeniu wyłudzania subwencji prokuraturę poinformował Referat Edukacji Urzędu Miasta Łodzi. Do jednego śledztwa dotyczącego pięciu ośrodków edukacyjnych dołączono 17 następnych, toczących się już w prokuraturach rejonowych.

Według rzecznika prokuratury śledztwo ma charakter otwarty. (PAP)

jus/ joz/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *