Więzy rodzinne

Więź między rodzicami a dziećmi jest często tak trudna do zniesienia, ponieważ jest pełna przemocy. Cały rozwój ludzkości przebiega w taki sposób, że ludzie zyskują wolność i możliwość dokonywania własnych wyborów – na przykład decydowania, od czego będzie zależało ich życie. Z każdym pokoleniem ludzie stają się coraz bardziej nietolerancyjni wobec wszelkich przejawów przemocy w swoim życiu. Nie przemocy, ale wobec wszystkiego, co pojawia się bez pytania. To posuwa się tak daleko, że ludzie chcą zmieniać kształt swoich ciał, modyfikować je, zmieniać płeć i generalnie być panami samego siebie.

Można by dalej i dalej wykazywać, że – oczywiście, jak zawsze – wolność nie staje się „rzeczywista” – ludźmi kierują właśnie ich własne pragnienia, ale większość nie jest przyzwyczajona do zauważania tego, a idea prawdziwego wyzwolenia jako panowania nad własnymi namiętnościami pojawia się stosunkowo łatwo, nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji: pojawiła się i zniknęła.

Jednym z najpotężniejszych aktów przemocy w życiu współczesnego człowieka jest relacja między rodzicami a dziećmi. Człowiek wybiera sobie małżonka i partnera seksualnego, wybiera przyjaciół i krąg znajomych. Popełnia najbardziej tragiczne błędy – ale to on je popełnia. A potem nagle w jego życiu pojawia się ktoś zupełnie nie wybrany – i to z taką siłą, że nie sposób go odrzucić, nie sposób się od niego zdystansować; jest nie tylko blisko, ale i w jego duszy. A ta osoba może być bardzo odległa – od wszystkiego, co wydaje się właściwe, normalne, znajome, nie wspominając o tym, że przyjemne.

W miarę postępu historii i w miarę jak ludzie osiągają coraz większą wolność, zyskując coraz większe możliwości świadomego kształtowania swojego życia – co oczywiście znajdzie odzwierciedlenie w formach społecznych i nowych typach porządku społecznego – konflikt między rodzicami a dziećmi będzie się tylko nasilał. Być może przestanie być to prywatna sprawa, zarządzana niezależnie, a z czasem wyłonią się nawet instytucje społeczne, powołane do życia przez tę stale narastającą sprzeczność: wraz z naszymi dziećmi, w nasze ukochane i wybrane życie wkraczają obcy, pragnący budować własne, wybrane życie. Tak jak my, za wszelką cenę. Oczywiście, prawda jest również odwrotna. To, jak dzieci doświadczają swoich rodziców, nie jest determinowane przez zmiany technologiczne ani „zmianę w życiu”, ale przez „niewybraną władzę”, istniejące ograniczenia, których „nie wybrały”.

Relacje mają teraz dwa aspekty, inne niż wcześniej. Oczywiście istnieje pierwsza ścieżka: ludzie świadomie budują relacje; to, co wcześniej było dawane dobrowolnie – szacunek, podziw, miłość, szacunek – jest rozwijane przez jednostki niezależnie. Ludzie, którzy znajdują się w istotnej relacji, takiej jak rodzice i dzieci, wykorzystują swoją wolność, aby pielęgnować te uczucia wobec swoich dzieci (lub rodziców). To dobre, ale niezwykle trudne.

Druga ścieżka to po prostu szczęście. Może się okazać, że znajdziesz dobrego rodzica (dobre dziecko = satysfakcjonujące). Ludzie spotykają się w życiu – i niektórzy mają dobre spotkanie. A inni mają pecha – nie trafiają w cel…

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *