Biznes Fakty
Władze planują nowe ograniczenia dla firm budowlanych. Koniec z fikcyjnymi metrażami.
Inwestorzy budowlani muszą już prezentować wartości nieruchomości, trwają prace nad serwisem z cenami z transakcji, lecz nie wyklucza się następnej istotnej modyfikacji z perspektywy osób nabywających mieszkania. Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz anonsuje przedstawienie projektu, który ma ukrócić praktyki związane z zawyżonym metrażem mieszkań.

Od 11 września zgodnie z nowymi przepisami inwestorzy budowlani mają obowiązek ujawniać nie tylko koszt powierzchni użytkowej mieszkań i domów, ale również wydatki związane z miejscami parkingowymi, schowkami lokatorskimi oraz wszelkimi dodatkowymi kosztami, które nabywcy muszą ponieść. Na razie wprawdzie bywa z tym różnie. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadeszło już ponad tysiąc zażaleń. Mogą to być jednak po prostu problemy techniczne z witrynami internetowymi.
W sierpniu rząd zatwierdził również projekt ustawy przewidujący utworzenie Portalu Danych o Rynku Mieszkaniowym (DOM). Ma on prezentować ceny transakcyjne. Lecz to nie kres mieszkaniowej reformy wdrażanej przez rząd.
Koniec z „pseudometrami”
Kolejnym krokiem ma być uregulowanie kwestii powierzchni lokali. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, wspomniała o tym zagadnieniu w wywiadzie dla Portalu Samorządowego.
„Następna kwestia to tak zwane »pseudometry« — metry przy ścianach. Obywatele płacili dziesiątki tysięcy złotych za przestrzeń, z której w rzeczywistości nie mogli korzystać. To było omijanie prawa przez inwestorów budowlanych. Chcemy położyć temu kres raz na zawsze” — oznajmiła.
„Wielu ludzi pisało do mnie, że bezskutecznie dochodzi swoich praw. Państwo było nieczułe i obojętne. Trzeba to zmienić — i to jest kolejny projekt, który przedłożymy w Sejmie” — dodała.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło