Wrzenie na Środkowym Wschodzie. Netanjahu polecił niezwłoczny atak.

Premier Izraela Binjamin Netanjahu zarządził wojsku przeprowadzenie niezwłocznych i "intensywnych" ataków w Gazie – obwieściła na portalach społecznościowych kancelaria szefa administracji tego kraju. Miejscowa obrona cywilna doniosła, że izraelskie lotnictwo zrealizowało we wtorek wieczorem serię składającą się z co najmniej trzech bombardowań na Strefę Gazy. Dwie osoby poniosły śmierć, zaś cztery odniosły obrażenia.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu polecił przeprowadzenie ofensywy na Gazę

„Po naradach w kwestii bezpieczeństwa premier Netanjahu wydał rozkaz wojsku, aby niezwłocznie przeprowadziło silne ataki w Strefie Gazy” – przekazała na platformie X Kancelaria Premiera Izraela.

Miejscowa obrona cywilna poinformowała, że izraelskie siły powietrzne dokonały we wtorek wieczorem szeregu co najmniej trzech najazdów na Strefę Gazy. Dodała również, że dwie osoby zginęły, a cztery doznały ran. Wojska izraelskie zaatakowały między innymi w okolicy szpitala Al-Szifa, największego zakładu leczniczego w mieście Gazie – podał Reuters.

Wedle relacji, o których mówią liczne media, mieszkańcy Strefy Gazy zgłaszają detonacje i ataki czołgów.

Zachodni Brzeg. Uderzenie Izraela

We wtorek izraelska policja oświadczyła, że strzelcy wyborowi jednostki antyterrorystycznej Jamam zlikwidowali bojowników, którzy wyszli z pieczary we wsi Kafr Kud w pobliżu Dżeninu w północnej części okupowanego Zachodniego Brzegu.

Według policji Palestyńczycy byli członkami ugrupowania, które knuło przeprowadzenie zamachu terrorystycznego. W operacji brała udział służba bezpieczeństwa Szin Bet i wojsko.

Po tych działaniach izraelskie lotnictwo zrealizowało najazd wycelowany w jaskinię – dodała policja.

Izraelskie siły zbrojne oraz służby bezpieczeństwa od wielu miesięcy prowadzą zmasowane akcje na Zachodnim Brzegu, podkreślając, że zwalczają odradzający się tam terroryzm, w tym grupy finansowane przez Iran. Są to jednak przeważnie działania lądowe, naloty z powietrza zdarzają się sporadycznie.

Eskalacja na trapionym już wcześniej aktami przemocy Zachodnim Brzegu nastąpiła po wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 r. Zintensyfikowały się izraelskie uderzenia z powietrza na palestyńskie bojówki, jak również ataki żydowskich osadników na palestyńskie wsie, a także ataki planowane przez Palestyńczyków.

Od października 2023 r. na Zachodnim Brzegu zginęło blisko tysiąc Palestyńczyków oraz kilkudziesiąciu Izraelczyków. Wśród ofiar palestyńskich znajdowali się zarówno uzbrojeni członkowie grup terrorystycznych, jak i młodzi ludzie obrzucający izraelskich żołnierzy kamieniami oraz przypadkowi przechodnie.

Bliski Wschód. Porozumienie o zawieszeniu broni między Izraelem a Hamasem

Zgodnie z umową o wstrzymaniu ognia wojska izraelskie cofnęły się na tzw. żółtą linię i sprawują obecnie kontrolę nad mniej więcej połową obszaru Strefy Gazy. Strona palestyńska niemal regularnie informuje o śmiertelnych napaściach. Armia odpowiada, że osoby te zbliżały się do izraelskich stanowisk i stanowiły zagrożenie.

Zgodnie z pierwszą fazą zawieszenia broni Hamas miał do 13 października oddać ciała 28 zabitych zakładników. Jak dotąd nie przekazał wszystkich zwłok. Według porozumienia za ciała każdego uprowadzonego Izrael miał przekazać szczątki 15 zabitych Palestyńczyków.

W ramach pierwszego etapu umowy wynegocjowanej przy wsparciu USA i państw arabskich Hamas uwolnił też 13 października 20 ostatnich żyjących zakładników, a Izrael wypuścił blisko 2000 zatrzymanych Palestyńczyków.

Opóźnienie w wydawaniu ciał zakładników jest powodem napięć wokół porozumienia. Władze Izraela obwiniają grupę, że nie przekazuje kolejnych zwłok, pomimo że zna ich położenie. Hamas oświadcza, że chce zwrócić szczątki, lecz napotyka na bariery techniczne z ich wydobyciem.

Ujrzałeś coś istotnego? Podeślij zdjęcie, nagranie lub opisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Paulina Godlewska/polsatnews.pl/PAP