Nawrocki: Pierwsze sto dni. Prezydent twierdzi: Codziennie dawałem z siebie wszystko.

W piątek w Mińsku Mazowieckim prezydent Karol Nawrocki zaakcentował, że każde ze 100 dni sprawowania urzędu było dla niego powinnością i urzeczywistnianiem jego motta z kampanii wyborczej: najpierw Polska, najpierw Polacy. W piątek upłynęło 100 dni od momentu zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na stanowisko prezydenta.

100 Dni Nawrockiego Prezydent Kady Dzie By Zobowizaniem Abe6d75, Biznes Fakty

fot. Aleksandra Szmigiel / Reuters / / FORUM

– Po tych 100 dniach żywię głębokie przeświadczenie, że każdy prezydent RP oraz każda osoba pełniąca funkcje publiczne, w tym premier, ministrowie, powinni w pierwszym rzędzie kierować się umiłowaniem Ojczyzny, ponieważ polityka to coś więcej niż zwykłe zajęcie zawodowe – oznajmił prezydent w trakcie rozmowy z mieszkańcami w Mińsku Mazowieckim.

Podkreślił, że każdy dzień w ciągu tych 100 dni jego kadencji prezydenckiej był dla niego wyrazem silnej afekcji do Polski, do jej obywatelek i obywateli. – Stanowił realizację nie tylko obietnicy wyborczej, ale również był dla mnie osobistym przyrzeczeniem. Moim zobowiązaniem było to, że w każdej decyzji kierowałem się zasadą: „po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy” – mówił prezydent. Zaznaczył, że taki model powinien charakteryzować każdą prezydenturę i tak też będą przebiegać kolejne dni jego urzędowania.

Karol Nawrocki wyraził wdzięczność tym, którzy poparli go swoim głosem w wyborach, a tych, którzy wybrali inaczej, zapewnił, że codziennie dokłada starań także o ich bezpieczeństwo, pomyślność, rozwój oraz przyszłość.

Rząd mówi o "wetomacie". Nawrocki: Podpisałem większość 

Ogółem podpisałem 70 ustaw, zawetowałem 13; dane statystyczne jasno pokazują, że chyba za mała jest liczba zawetowanych aktów prawnych, aby określić kogoś mianem „wetomatu” – podkreślił prezydent Karol Nawrocki w piątek podczas spotkania w Mińsku Mazowieckim. Wspomniał, że w naszym kraju weto stanowi jeden z instrumentów kształtowania systemu prawodawczego.

– Statystyki niedwuznacznie wskazują, że mimo tego określenia, liczba zawetowanych ustaw jest prawdopodobnie niewystarczająca, aby nazwać kogoś wetomatem – stwierdził Nawrocki.

Prezydent dodał, że aprobuje ustawy dobre, które są efektem kompromisu parlamentarnego różnych ugrupowań politycznych, „a nie skutkiem manipulacji lub zmian wprowadzanych w ostatniej chwili w komisjach parlamentarnych”. Mówił, że udając się do Pałacu Prezydenckiego, był przeświadczony, że będzie strzegł polskich wartości i dobrobytu. – Nie mam zamiaru akceptować ustaw, które nie służą Polkom i Polakom, wywołują kontrowersje w określonych grupach społecznych, bądź nie są wynikiem porozumienia w polskim parlamencie – zaznaczył.

Prezydent zwrócił uwagę na odrzucenie nowelizacji ustawy o wsparciu obywateli Ukrainy, uzasadniając to tym, że świadczenie „800 plus” powinno przysługiwać jedynie Ukraińcom zatrudnionym w Polsce. Jego zdaniem treść ustawy, którą otrzymał do podpisu, nie uwzględniała opinii głównych kandydatów w wyborach prezydenckich, którzy – jak dodał – również wyrażali przekonanie, że to pracujący Ukraińcy powinni otrzymywać „800 plus”. – Było to rozwiązanie niesprawiedliwe wobec Polaków, dlatego je zawetowałem. Rząd dostosował się do moich oczekiwań – dodał.

Nawrocki zauważył, że w zgodzie z polskim ustrojem politycznym „prawo weta jest po prostu jednym z mechanizmów kreowania polskiego systemu ustawodawczego, polskiego porządku prawnego”. – Weto nie jest niczym ekstraordynaryjnym. U nas to naród wybiera prezydenta, a nie Zgromadzenie Narodowe, naród dokonuje wyboru prezydenta po to, aby prezydent wetował ustawy, które będą sprzeczne z interesem Polaków, a które zostaną uchwalone przez polski Sejm – dołożył prezydent.

Jak podkreślił, niezmiennie zaprasza wszystkich tych, którzy pracują nad ustawami, „aby zgodnie z przyjętą praktyką ci parlamentarzyści, którzy przygotowują polskie ustawy na etapie rozmów z jego znakomitymi ministrami, z Kancelarią Prezydenta prowadzili dyskusje na temat tego, czy te zapisy uzyskają aprobatę prezydenta Polski”.

– W naszym kraju nie żyje się tak samo jak w wielu państwach europejskich, ani nie funkcjonuje ten system tak jak w wielu państwach europejskich, gdzie prezydenta wybiera Zgromadzenie Narodowe, który nie ma możliwości skorzystania z prawa weta. Polacy oddają głos na prezydenta w jedynych tak bezpośrednich wyborach, głosując na konkretne osoby, po to, aby ten prezydent reprezentował ich interes, a nie interes którejś z partii politycznych – oznajmił Nawrocki. 

Co jeszcze zawetuje, a co podpisze Karol Nawrocki?

Nie chcemy w Polsce nielegalnej imigracji, nie będę zatwierdzał przesadnych regulacji dotyczących kwestii klimatycznych – stwierdził w piątek prezydent Karol Nawrocki podczas spotkania, w którym podsumowywał 100 dni sprawowania urzędu. Zaznaczył też, że usiłuje ożywić działalność Grupy Wyszehradzkiej.

W trakcie spotkania z mieszkańcami w Mińsku Mazowieckim prezydent zaznaczył, że podczas swych wizyt zagranicznych podejmuje kroki w celu ponownego uruchomienia Grupy Wyszehradzkiej. Dodał, że dla Polski istotna jest również kooperacja państw wschodniej flanki NATO oraz Inicjatywy Trójmorza. – Europa Zachodnia w minionym czasie popełniła zbyt dużo błędów, abyśmy mogli pozostać obojętni. Potrzebujemy tego typu struktur, które zapewnią zarówno Polsce, jak i Słowacji, Czechom, Węgrom, państwom skandynawskim oraz państwom bałtyckim możliwość wymiany poglądów i odczuć na arenie międzynarodowej – powiedział Nawrocki.

– Jesteśmy dumnymi członkami Unii Europejskiej. Chcemy pozostać w Unii Europejskiej, ale nie życzymy sobie w Polsce nielegalnej imigracji. O to zabiegałem i nadal będę to robić – zapewnił. Przypomniał, że skierował do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen wyraźne stanowisko, że jako prezydent Polski nie zamierza wprowadzać w życie rozwiązań dotyczących migracji.

Prezydent oświadczył ponadto, że nie będzie aprobował „przesadnych regulacji dotyczących kwestii klimatycznych oraz Zielonego Ładu i wszystkich tych aspektów, które często stają się ideologicznym szaleństwem Europy Zachodniej”.

Nawrocki dodał, że nasz kraj powinien wdrażać te rozwiązania unijne, które są dla nas korzystne, natomiast to, co jest dla nas niekorzystne, nie powinno być włączane do naszego systemu prawnego.

Prezydent zakomunikował, że wkrótce zostanie powołana Rada do spraw Polaków oraz Polonii zamieszkujących poza granicami Rzeczypospolitej. 

Karol Nawrocki o nominacjach: Porządek musi przetrwać 

Do obowiązków prezydenta, jako strażnika konstytucji, należy żądanie, aby sędziowie ferowali wyroki w imieniu Rzeczypospolitej i realizowali ład konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej – oznajmił w piątek prezydent Karol Nawrocki.

Prezydent powiedział w piątek wieczorem podczas spotkania z mieszkańcami Mińska Mazowieckiego, że aktywność głowy państwa to także m.in. „setki odznaczeń państwowych, które trafiają do polskich gmin, starostw, województw".

– To są setki decyzji prezydenta odnoszących się do awansów oficerskich, do awansów generalskich, czasami takie, które wskazują, że na awans jest jeszcze za wcześnie, albo że pewne kryteria awansu nie zostały spełnione przez tych, którzy odpowiadają za swoich żołnierzy, czy za swoich funkcjonariuszy – wyszczególnił Nawrocki.

Prezydent Nawrocki odniósł się także do tematu odmowy nominacji dla 46 sędziów. W środę prezydent poinformował o tej decyzji i zapowiedział, że w ciągu najbliższych pięciu lat żaden sędzia, który podważa konstytucyjne prerogatywy prezydenta, polską konstytucję i polski system prawny, nie może oczekiwać nominacji sędziowskiej ani awansu.

– Do obowiązków prezydenta, który jest strażnikiem konstytucji, i to jest sprawa świeża z tych stu dni, należy również żądanie, aby sędziowie ferowali wyroki w imieniu Rzeczypospolitej i respektowali ład konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej oraz aby każdy, kto otrzymał nominację od prezydenta, postrzegał się jako równoprawny sędzia, a nie jako neo- czy paleosędzia – mówił prezydent do mieszkańców Mińska Mazowieckiego.

Podkreślił, że z tego względu w tym tygodniu nie zgodził się na nominacje dla 46 sędziów. – Sąd to nie jest sala sejmowa, a Polska to jest rzecz wielkiej wagi, Polska to jest sprawa najwyższej wagi – dołączył prezydent.

– Rządy upadają i powstają, prezydenci przemijają, (…) natomiast polski ład konstytucyjno-prawny musi trwać i temu służył prezydent przez te sto dni i temu będzie służył w przyszłych latach, aby ład konstytucyjno-prawny był zachowany – podsumował Nawrocki. (PAP)

kl/ kos/ par/ lm/ kmz/ rbk/ mja/ rbk/ kmz/ par/


Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *