Koszt Burgera Drwala w 2025. Złotówka – spora kwota, czy drobiazg?

Jak co roku, kwestia Burgera Drwala rozpala nie tylko klientów, lecz także analityków gospodarczych. Wszystko za sprawą tego, że ta popularna kanapka może być uważana za orientacyjną miarę inflacji w Polsce.

W aktualnej propozycji Burger Drwala w wariancie podstawowym kosztuje 25,90 zł – poinformowano w środę rano. Jest to kwota o złotówkę większa niż w zeszłym roku. Mogłoby się zdawać, że podniesienie ceny o 1 zł nie jest szczególnie znaczące. Natomiast w ujęciu proporcjonalnym, oznacza to progres o 4,02% r/r.

Warto zaznaczyć, że w zeszłym roku McDonald’s zaskoczył ekspertów i nie zwiększył ceny swojej sezonowej kanapki. Z kolei dwa lata temu jej cena wzrosła o również o złotówkę. Wówczas konsumenci przyjęli taki wyrok ze spokojem po tym, jak w roku 2022 cena w wysokości 23,90 zł wywołała niezadowolenie części społeczeństwa. Wtedy był to wzrost aż o 37,4% r/r.

W ciągu ostatnich 13 lat cena Burgera Drwala podniosła się o 117,65%, co stanowi więcej niż dwukrotność w porównaniu do oferty z roku 2014. Choć trudno w to dzisiaj uwierzyć, pierwsza odsłona tej kanapki w roku 2012 kosztowała 11,90 zł. Rok później było to tyle samo, w roku kolejnym cena powiększyła się o złotówkę, a w 2015 o kolejne 70 groszy. Natomiast prawdziwa eskalacja cen Drwala zaczęła się w roku 2020, kiedy to jesienno-zimowa kanapka zdrożała o 12,7%. Rok później cena bazowej wersji została powiększona o 3,0%, a w roku 2022 o sensacyjne 37,4%.

Kanapkowa inflacja okiem ekonomistów

W cenę każdego burgera wlicza się szereg elementów. Pomijając ograniczenia popytowe, jego dostawca musi wliczyć koszty składników (czyli obszernej gamy produktów spożywczych), robocizny, energii, czynszu, opakowania, amortyzacji sprzętu kuchennego oraz samej restauracji. Nakładów tych jest tak wiele, że taki artykuł w pewnym stopniu może służyć jako swoisty wskaźnik inflacyjny.

Jednakże ten wyraźnie odbiega od oficjalnie raportowanego przez Główny Urząd Statystycznym wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) – przez minione 13 lat wzrósł on o 57,3%, podczas gdy „inflacja Drwala” wyniosła niemal 118%. Niemniej jednak trudno porównywać oba wskaźniki: jeden obejmuje tysiące produktów oraz dziesiątki tysięcy punktów ich sprzedaży, natomiast drugi jest ceną pojedynczej kanapki w największej sieci fast food w Polsce.

Jednak to nie przeszkadza ekonomistom w prowadzeniu „kanapkowych analiz”, takich jak na przykład mający kilkadziesiąt lat tradycji „indeks Big Maca”, którego zadaniem jest szacowanie parytetu siły nabywczej walut krajowych za pośrednictwem cennika restauracji McDonald’s. A tak na marginesie, cena tej ostatniej kanapki w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat poszybowała w górę o 116%. Jak można zauważyć, na dłuższą metę burgerowa inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie. I to o wiele bardziej niż oficjalna inflacja CPI, która w październiku 2025 roku osiągnęła 2,8% w skali roku. Warto przy tym pamiętać, że w ciągu poprzednich 6 lat nawet oficjalny wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) podniósł się o blisko 50%.

Źródło