Merz negatywnie o idei powrotu Rosji do G8, proponowanej przez USA.

Zgodnie z relacjami medialnymi odnowiony plan pokojowy dla Ukrainy implikuje ewentualność reintegracji Rosji do grona G8. Na tę wiadomość zdecydowanie odpowiedział kanclerz Niemiec Friedrich Merz, który oznajmił, iż aktualnie nikt tego nie pragnie, z wyjątkiem Amerykanów.

Friedrich Merz odrzucił perspektywę powrotu Rosji do G8

„Władimir Putin mógłby ponownie zaistnieć na arenie międzynarodowej w ramach europejskiego planu pokojowego, który przewidywałby reaktywację Rosji w strukturach grupy G8” – donosił w niedzielny wieczór brytyjski „Daily Telegraph”.

Ta propozycja ma być składową kontroferty dla 28-punktowego planu pokojowego. Po nadzwyczajnym posiedzeniu szczytu w Genewie, sekretarz stanu Marco Rubio wyznał, iż Stany Zjednoczone „wprowadzają pewne modyfikacje do swojego zamysłu”.

W szeregu publikacji prasowych globalne media udostępniły nową koncepcję planu pokojowego dla Ukrainy, który uwzględnia między innymi stopniowe znoszenie restrykcji i długoterminową umowę Rosja-USA o współpracy gospodarczej.

Jednak wbrew raportom o dołączeniu Rosji do spotkań najbogatszych krajów, kanclerz Niemiec Friedrich Merz zanegował powrót Rosji do grona G8 – podkreśla „Deutsche Welle”.

Friedrich Merz o powrocie Rosji do G8: Nie dostrzegam żadnej chęci

W niedzielę w czasie konferencji prasowej po szczycie G20 w Johannesburgu Merz oświadczył, iż „w obecnej chwili nie postrzega żadnej determinacji wśród sześciu aktualnych członków G7, poza Amerykanami, by ponownie dopuścić Rosję do tego zgromadzenia„.

Kanclerz zaznaczył również, iż odnowienie formatu G8 musi realizować się w oparciu o konsensus. Dzień wcześniej w analogicznym tonie wyraził się prezydent Francji Emmanuel Macron. Dodał, iż nie istnieją żadne warunki początkowe dla reintegracji Rosji do G8.

Władimir Putin bez zaproszenia od liderów. Trump mówił o „pomyłce”

Moskwa nie uczestniczy w konwersacjach formatu grupy najzamożniejszych państw od 2014 roku. Po aneksji Krymu społeczność międzynarodowa wykluczyła Rosjan z rozmów, a G8 przeobraziło się w G7. Ta kwestia nie była podnoszona aż do niedawnego szczytu G7, kiedy Donald Trump stwierdził, iż pominięcie Rosji było „poważnym błędem”.

W skład grupy G7 wchodzą: USA, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Kanada, Japonia. Podczas posiedzeń grupy obecny jest także delegat Unii Europejskiej.

Zauważyłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, nagranie lub napisz, co się stało. Wykorzystaj nasz Wrzutnik

Jakub Krzywiecki/polsatnews.pl