Biznes Fakty
Niewielki odsetek skromnych kosztów. Sprawa sądowa Orlenu kontra poprzedni zarząd
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi, podczas rozprawy z powództwa Orlenu przeciwko dawnym członkom kierownictwa w sprawie zwrotu środków finansowych spożytkowanych z firmowych kart płatniczych, zeznawał były członek Rady Nadzorczej korporacji. Stwierdził on, iż nakłady reprezentacyjne w budżecie miały charakter „symboliczny”, a wydatki wiceprezesa nie wywoływały zastrzeżeń.

fot. Jakub Porzycki / / FORUM
Radca prawny Adam Flaszewski, przedstawiciel Orlenu, tłumacząc w rozmowie z PAP motywację złożenia pozwu przeciwko byłemu prezesowi Orlenu Danielowi Obajtkowi i wiceprezesowi spółki Michałowi Rogowi, oznajmił, iż pozwy dotyczą uregulowania kwestii wydatków z kart służbowych zarządu. Orlen żąda od Obajtka zwrotu blisko 159 tys. zł oraz 600 tys. zł od Roga.
– Są to rozmaite kategorie wydatków, w tym z kart kredytowych będących w dyspozycji służbowej. Zapatrywanie strony wnoszącej powództwo jest takie, iż te wydatki nie były usprawiedliwione i nie posiadały charakteru służbowego. Miały one odmienny charakter, niesłużbowy, a co za tym idzie, nie kwalifikowały się do tego, aby zostały pokryte przez spółkę – oznajmił mecenas Flaszewski.
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Łodzi składał zeznania m.in. były członek Rady Nadzorczej przedsiębiorstwa.
– Nakłady reprezentacyjne, wyszczególnione w raportach, to był ułamek wszystkich kosztów – być może jedna setna. Zmieściły się one w zaakceptowanych budżetach, a raporty nie wzbudzały żadnych wątpliwości. Byliśmy również świadomi wydatków na prezenty i materiały promocyjne, a każdy z członków zarządu miał w umowie zawarty zapis o pokrywaniu wydatków reprezentacyjnych. Nie ustalono maksymalnej sumy tychże wydatków – zeznał świadek.
W odpowiedzi na pytanie sędzi Katarzyny Barańskiej, czy wydatki pozwanego, ówczesnego wiceprezesa Orlenu Michała Roga, były przedmiotem szczególnego zainteresowania Rady Nadzorczej, świadek zaprzeczył. Dodał również, iż jest wrażliwy na przesadny przepych, jednak w trakcie swojego funkcjonowania w Orlenie nigdy nie natknął się na nadmierne wydatki wiceprezesa.
Sąd był zainteresowany sposobem raportowania wydatków reprezentacyjnych. Świadek objaśnił, iż dwa razy w roku rada nadzorcza otrzymywała sprawozdanie z nakładów podzielonych na kategorie – podarunki, podróże, spotkania, usługi prawne, reprezentacyjne i sponsoring sportowy. Dopytywany przyznał, że były to zestawienia zbiorcze, gdyż – jak stwierdził – „gdybyśmy mieli wykaz wszystkich faktur, przypuszczalnie nikt z członków rady nie miałby czasu, aby je wszystkie przejrzeć”.
– W przypadku, gdy miałem jakiekolwiek wątpliwości, po prostu udawałem się do prezesa i dopytywałem. Uważałem, iż skoro dysponujemy środkami finansowymi, to pragnąłem wiedzieć, w jaki sposób te reguły są przestrzegane. Z tego powodu też kilkukrotnie brałem udział w wyjazdach zagranicznych, aby jako członek rady nadzorczej przyjrzeć się, w jaki sposób te środki finansowe są wykorzystywane – uzupełnił świadek.
Sędzia dopytywała o powód spotkań i podróży służbowych (wśród których były wyjazdy do Las Vegas, Meksyku i ZEA) świadek wyjaśnił, iż ciężko jest sobie wyobrazić prowadzenie działalności gospodarczej bez poznania osób, z którymi ta działalność jest prowadzona. – Nawiązywanie relacji to również budowanie pewnego rodzaju zaufania zanim rozpocznie się współpracę – powiedział świadek.
Sędzia Katarzyna Barańska odroczyła proces przeciwko Michałowi Rogowi do marca przyszłego roku, jednocześnie zobowiązując stronę pozwaną do przedłożenia w ciągu 21 dni spisu wniosków dowodowych, w tym świadków, których strona pozwana chciałaby przesłuchać przed sądem. Następna rozprawa w procesie przeciwko Danielowi Obajtkowi jest przewidziana na kwiecień 2026 r.
Orlen wniósł pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi w grudniu 2024 r. Spółka żąda zwrotu środków finansowych, które rzekomo miały być przeznaczone na cele prywatne, np. pobyty w hotelach i restauracjach. Obydwa procesy cywilne toczą się przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Radca prawny Dominik Hunek, pełnomocnik pozwanych w obydwu procesach, poinformował PAP, iż w obu sprawach wnosi o oddalenie powództwa.(PAP)
jus/ agz/



