Czy to miłość? Eksperyment

Ludzie mają tendencję do nadmiernego komplikowania spraw. A tam, gdzie sprawy są w rzeczywistości proste, nakręcają się, przesadzając. Chociaż teraz wystarczy się uspokoić, zaufać mądrości Życia i spokojnie przetrwać burzę. To jest sekret szczęścia.

Nauczmy się patrzeć na sytuację w pozytywnym świetle. Na przykład, powiedzmy, że masz problemy w miłości, być może zostałeś zdradzony lub twoja miłość została odrzucona. Spójrzmy na tę sytuację z pozytywnej perspektywy, z perspektywy dobrych intencji Życia wobec ciebie.

Eksperyment

Wyobraź sobie, że jesteś osobą, która zgodziła się wziąć udział w eksperymencie. Lekarze zostali poproszeni o zbadanie nieznanej komórki. Wierzą, że to komórka o właściwościach podobnych do miłości. Być może to właśnie miłość.

Ale to trzeba przetestować. Aby to zrobić, muszą wszczepić to w ciało konkretnej osoby, a dokładniej, w jej serce. Tą osobą jesteś ty. A ty dobrowolnie zgadzasz się na ten eksperyment, świadomy wszystkich możliwych konsekwencji. Chcesz tego, to twoje pragnienie, nikt cię nie zmusza ani nie nakłania. Całkowita wolność wyboru. I otwierasz swoje serce, aby wpuścić tę komórkę. I teraz ta komórka jest w tobie, rośnie, zapuszcza korzenie. Przyzwyczajasz się do niej. I czujesz się dobrze. Czujesz rozkosz, szczęście, euforię, przypływ energii. Nie zauważasz żadnych odchyleń. Na zewnątrz wszystko jest cudowne, i wewnętrznie, jak się wydaje, również.

Ale pod nadzorem medycznym regularnie przechodzisz różne badania i testy. A potem robisz sobie USG serca. A lekarze widzą na monitorze, jak destrukcyjnie ta komórka na ciebie wpływa. Rozumieją, że to nie jest miłość, ale jej namiastka, która cię zniewala, uzależnia. Jej wpływ na całe twoje ciało jest niszczycielski! Ta komórka nie jest dla ciebie dobra; zjada cię od środka, a jeśli jej nie usuniesz, konsekwencje mogą być tragiczne. Mówią ci to, ale ty w to nie wierzysz. Nie chcesz rozstać się z tą komórką i doznaniami, które ona daje; jesteś już od niej strasznie zależny. I nie chcesz jej oddać. Mimo że nie była twoja od początku — została ci dana tylko tymczasowo.

Operacja. Usunięcie komórek.

Mądrzy lekarze troszczą się o ciebie, chcą dla ciebie jak najlepiej. Troszczą się o twoje życie i nalegają na operację. Możesz ich zignorować, odmówić. Ale jeśli im na tobie zależy i zależy im na tobie (!), i tak zabiorą ci tę komórkę za wszelką cenę. Cały problem polega na tym, że ta komórka znajduje się głęboko w twoim sercu. A kiedy ją z ciebie wyciągają, krzyczysz z bólu, szlochasz. To tak bardzo boli! To nie do zniesienia.

Lekarze mówią ci: „Bądź cierpliwy. To konieczne. Tak będzie dla ciebie najlepiej”. A potem, kiedy w końcu wyrywają ci tę komórkę z serca, zostajesz z pustką. Twoje serce pęka z bólu. Nic nie przynosi ci radości. Przecież ta komórka, która żyła w twoim sercu, inspirowała cię, ogrzewała, dawała szczęście. Dawała ci siłę. A teraz czujesz się mały i słaby, nienawidząc okrutnych lekarzy, nie zdając sobie sprawy, że dali ci o wiele więcej – uratowali ci życie!

Gdybyś zostawił tę komórkę tam dłużej, stałaby się jeszcze większa, wrastając coraz głębiej w twoje serce. A jej usunięcie byłoby dla ciebie jeszcze trudniejsze, jeszcze bardziej bolesne. I pozostawiłaby w twoim sercu jeszcze większą pustkę.

Uwierz mi, to najlepsze rozwiązanie.

Jeśli Wyższe Siły (mądrzy lekarze) coś od ciebie zabiorą, to znaczy, że dają ci więcej w zamian. Życzą ci tylko dobrze! I wszystko, co robią, jest dla twojego dobra. Wszystko jest dla twojego dobra! Musisz po prostu znieść ból i wypełnić pustkę czymś innym. Ale nie spiesz się z wszczepianiem nowej komórki w serce – pozwól ranom się zagoić. Nie żądaj, aby tę komórkę zastąpiono inną. Wszystko ma swój czas. Po prostu zrozum, że Życie wie najlepiej, co jest dla ciebie najlepsze. Zaufaj mądrości doświadczonych lekarzy.

Okres pooperacyjny

To czas odnowy. Wymaga miłości, troski i uważności dla twojego serca. Napełnij je miłością i radością, karmiąc je wyłącznie pozytywnymi emocjami. I niech twoja rodzina cię odwiedza. Niech otaczają cię bliscy, którzy cię rozumieją.

Unikaj tych, którzy mogą ci zaszkodzić. Są ciekawscy, którzy lubią drażnić ranę. Nie pozwól im. Ciągłe drażnienie rany spowalnia jej gojenie. Więc jeśli ktoś zagląda ci do duszy, powstrzymaj go. To jak przedwcześnie zrywać bandaże z rany, uniemożliwiając jej gojenie, mówiąc: „Chodź, otworzymy ją i zobaczymy, jak się ma twoja rana”.

Niech twoje serce odnajdzie spokój. Niech ci, którzy cię odwiedzają, obdarują cię jedynie uśmiechem, ciepłem i witaminami. Tę pustkę w twoim sercu można zagoić jedynie miłością. Jest w tobie. Zacznij sam dawać miłość. Udaj się tam, gdzie twoje wsparcie jest potrzebne, gdzie możesz zrobić dobry uczynek. Wtedy miłość w tobie ożyje i zrozumiesz, że nawet jeśli zniknie choć jedna komórka, miłość wciąż pozostaje! Jest w tobie. I nie zależy od niczyjej woli.

Bądź szczęśliwy i zawsze zachowaj prawdziwą miłość w swoim sercu!

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *