Jak pozbyć się obaw i wątpliwości przed rozpoczęciem nowego przedsięwzięcia?

Co uniemożliwia szybki, łatwy i produktywny start w każdym nowym przedsięwzięciu? Co uniemożliwia naukę i opanowanie przydatnych umiejętności? Dlaczego tak trudno jest zmienić pracę i przeprowadzić się do innego miasta? Główne przeszkody wynikają z podświadomych blokad i lęków.

Skąd się biorą? Najczęściej z błędów, porażek i konfliktów.

Przeszłe negatywne doświadczenia dają początek przekonaniu:

Nigdy w niczym mi się nie udało i nigdy mi się nie uda, jestem gorszy od tych, którym się udało (opcja: jestem lepszy od tych, którym się udało, bo jestem skromny-uczciwy-przyzwoity-odpowiedzialny, w przeciwieństwie do tych, którzy są aroganccy-zachwalający-kłamliwi-nieodpowiedzialni i odnoszą sukcesy tylko dlatego), po prostu mam pecha, jestem przegranym.

Ale pozwól, że zadam ci jedno proste pytanie: „Czy umiesz czytać?”. Zakładam, że potrafisz, skoro czytasz ten artykuł. Ale czy potrafisz chodzić? Czy potrafisz jeść zupę łyżką bez rozlewania? Szczerze mówiąc, nie mam zamiaru się z ciebie naśmiewać. Po prostu ci przypominam: nie urodziłeś się z tymi umiejętnościami. Nauczyłeś się ich.

Kiedy uczyłeś się chodzić, dziesiątki razy upadasz, nabijasz sobie siniaki i obcierasz kolana.

Kiedy uczyłeś się jeść ostrożnie, jedzenie często lądowało na stole, podłodze i twoich ubraniach. Nie nauczyłeś się też od razu czytać i pisać.

Dlaczego więc, kiedy idziesz, jesz, czytasz książkę czy piszesz list, nie masz bolesnych wspomnień z cierniowej drogi do nauki? Na szczęście o niej zapomniałeś i pamiętasz tylko rezultat. I nie potrzebowałeś żadnego treningu ani psychotechniki, żeby to osiągnąć.

Ale wciąż masz bolesne wspomnienia wielu innych porażek. Czasami bez końca odtwarzasz w myślach tę sytuację: „Gdybym tylko wtedy tak postąpił… Gdybym tylko zareagował inaczej… Gdybym tylko nie pozwolił mu się tak traktować… Gdybym tylko opanował gniew i nie wdał się w bójkę… Gdybym tylko wykazał się odwagą i inicjatywą… Gdybym tylko zrobił wszystko inaczej…” I tak dalej.

Próbujesz powstrzymać te bezcelowe myśli. Karcisz się: „Przestań! Przestań myśleć o przeszłości! Musisz żyć teraźniejszością i przyszłością!”. Ale myśli wciąż powracają… Bo podświadomość ma swoje powody: jest jak dziecko, które chce, żeby wszystko dobrze się skończyło. creative-skills.ru

Możesz go zbesztać, przekonywać i zabronić. Albo możesz spełnić jego życzenie. Pozwól mu cieszyć się szczęśliwym zakończeniem. Odtwórz w myślach tę sytuację i doprowadź ją do końca, wyobrażając sobie, że skończyła się w najlepszy możliwy sposób.

Iluzja? Samopocieszenie? Bezużyteczny wytwór wyobraźni? Okazuje się, że wcale nie.

Rzecz w tym, że nie pamiętamy, jaka naprawdę była sytuacja. Nasze wspomnienia o tym, że zostaliśmy zranieni, oszukani lub obrażeni, są równie iluzją, co wyimaginowanym szczęśliwym zakończeniem.

Aby to zweryfikować, wystarczy zapytać drugą stronę konfliktu lub niefortunnej sytuacji, jak postrzega i ocenia to, co się wydarzyło. Prawdopodobnie okaże się, że wasze wspomnienia mają ze sobą niewiele wspólnego.

Problem w tym, że ta iluzja przeszłości wciąż wpływa na teraźniejszość i przyszłość. Podświadomość chce położyć kres tej sytuacji.

Dlaczego często wybieramy przyjaciół, partnerów i kochanków o podobnej osobowości do tych, którzy w przeszłości sprawili nam tyle kłopotów? Czy to nawyk? Stereotypy? Zdecydowanie. A także dlatego, że nasza podświadomość rozpaczliwie pragnie wreszcie zamknąć tę sytuację.

Kiedy byłam dzieckiem, mój tata nigdy nie kupował mi łyżew figurowych, mój mąż nigdy nie kupił mi futra, a teraz chciałabym, żeby następny mężczyzna (który jest taki jak oni oboje) w końcu dał mi to, o co proszę!

Nigdy jej tego nie da. Właśnie dlatego, że jest do niej podobny i postępuje według tego samego scenariusza, co sprawia, że uparcie odrzuca „kobiece kaprysy”. Ma, wybaczcie tę nieuprzejmość, własne problemy.

Aby raz na zawsze położyć kres tej przedłużającej się grze, wystarczy dokończyć poprzednią sytuację w wyobraźni. Wtedy twoja podświadomość się uspokoi i przeniesie ją z pamięci roboczej do pamięci długotrwałej. To właśnie tam przechowywane są wspomnienia nauki wstawania z pozycji na czworaka, jazdy na rowerze i czytania: „Mama myła ramę”.

Bo dla podświadomości nie ma różnicy między tymi dwoma wspomnieniami. Powtarzam: oba są iluzoryczne. Jednak wspomnienie ze szczęśliwym zakończeniem jest o wiele bardziej użyteczne i konstruktywne. Rodzi przekonanie: „Wszystko ułożyło mi się świetnie tym razem i tak będzie następnym razem”. Dokończ tę sytuację w swojej wyobraźni.

Nie oznacza to, że Twoje myśli zamienią Twoich oprawców w anioły. Oznacza to jednak, że z łatwością znajdziesz lepsze wyjście z sytuacji i bardziej komfortową relację. Bo rzeczywistość jest nieskończenie rozległa i możesz w niej spotkać najróżniejszych ludzi.

Podobne przyciąga podobne. Twoje nowe pozytywne przekonania pomogą Ci wyglądać, mówić i zachowywać się inaczej. A to przyciągnie tych, którzy chcą uczestniczyć w Twoim nowym, bardziej udanym scenariuszu życiowym.

  • Wierz w to, co najlepsze i działaj z silną determinacją, aby osiągnąć to, czego chcesz.
  • Jeśli chcesz być liderem, postępuj jak przywódca.
  • Jeśli chcesz zostać sławnym pisarzem, wysyłaj swoje rękopisy do różnych wydawnictw.
  • Jeśli chcesz zostać producentem informacji, zaoferuj swoje wsparcie psychologom, ThetaHealerom i uzdrowicielom duchowym. Pomożesz im w przekazaniu ich wiedzy, zbudowaniu grupy docelowej i stworzeniu prezentacji sprzedażowej, a oni pomogą ci pokonać podświadome blokady.
No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *