Setki osób zostaną zwolnione. Niektórzy pracownicy nie spodziewali się tego.

Bydgoska firma informatyczna planuje zwolnić ponad 200 pracowników? Atos nie potwierdził oficjalnie tej liczby, ale w swoim komentarzu wspomniał o konieczności podjęcia „trudnych, ale koniecznych decyzji”. Jedna z pracownic podzieliła się z „Gazetą Pomorską” informacją, że chociaż po półrocznej ocenie otrzymała pozytywną ocenę, później przedstawiono jej „długą listę powodów zwolnienia”.

Cdbe92c73955ddd26a453ef135095c1d, Biznes Fakty Zwolnienia w bydgoskiej firmie IT, ponad 200 osób straci pracę / 123RF/PICSEL

Sytuacja na rynku pracy nie jest najkorzystniejsza. Według Departamentu Pracy szacowana stopa rejestrowanego bezrobocia w marcu 2025 r. wyniosła 5,3%, co oznacza niewielki spadek w porównaniu z 5,4% w poprzednim miesiącu. W Internecie można znaleźć wiele historii o ludziach, którzy szukając pracy, kontaktują się z kolejną agencją rekrutacyjną. Sytuacja w Bydgoszczy, a nawet w całym województwie kujawsko-pomorskim, może wkrótce ulec dalszemu pogorszeniu. Stało się to po publikacji artykułu Gazety Pomorskiej na temat sytuacji na Atosie .

Ponad 200 pracowników zostanie zwolnionych? Atos w Bydgoszczy dokonuje cięć

Wygląda na to, że bańka informatyczna pęka , o czym świadczy obecna sytuacja na rynku i doniesienia o zbliżających się redukcjach miejsc pracy . Trend ten nie ominął także Polski. Kolejną firmą, która rozstała się ze swoimi pracownikami, był bydgoski Atos.

Atos Poland Global Services jest jedną z najbardziej znanych firm w regionie, zarówno w samej Bydgoszczy, jak i w całym województwie kujawsko-pomorskim. Jest to również największa firma informatyczna w Bydgoszczy.

Jak podaje Gazeta Pomorska , pracownicy już zaczęli zdawać sobie sprawę, że ich ścieżki zawodowe mogą rozejść się z firmą Atos. Ponad 200 osób zostanie zwolnionych . „Zaproponowano nam dobrowolne złożenie rezygnacji. „Odmówiliśmy” – powiedział jeden z pracowników lokalnym dziennikarzom. Jego opinia okazała się nie być jedyną.

Ocena półroczna wypadła pozytywnie, ale powodów do zwolnienia było więcej

Oddział firmy w Bydgoszcie powinien już rozpocząć proces redukcji zatrudnienia. „Gazeta Pomorska” opublikowała historię jednej z pracownic , którą zaproszono na spotkanie, na którym poinformowano o jej zwolnieniu. Okoliczność ta jest tym bardziej zaskakująca, że wcześniej nie było żadnych przesłanek wskazujących na możliwość zaistnienia takiego scenariusza.

„Otrzymałem zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną z informacją o propozycji zawarcia umowy między stronami, po której zakończę współpracę ze spółką . Nie miałem czasu, aby zastanowić się nad swoją sytuacją. Ponadto ta rzekoma dodatkowa pensja została pomniejszona o 500 zł od tej, którą miałem w umowie o pracę” – powiedział pracownik Atos. „Udawanie, że wszystko jest w porządku do ostatniej chwili, aż nagle kierownik postanawia porozmawiać, przychodzisz i dzwonisz, a osoba na linii to osoba z HR. Na ocenie półrocznej wszystko było w porządku, ale na rozmowie przedstawiono mi całą listę powodów zwolnienia (niektóre przesadzone). „Kierownictwo, które nawet nie wspiera pracowników , tylko po to, żeby szybciej pozbyć się problemu” – dodała w wiadomości wysłanej do lokalnej publikacji.

Atos w swoim komentarzu nie potwierdził oficjalnie, że ponad 200 pracowników może stracić pracę . Jednak cięcia wydają się już nieuniknione.

Biuro wie o 58 osobach zagrożonych zwolnieniem.

W 2024 roku Atos, globalny gigant z siedzibą we Francji, osiągnął przychody w wysokości 9,57 miliarda euro . Jest to wyraźny spadek o 5,4 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i wynik niższy od prognozowanych 9,7 mld euro . Na tę sytuację negatywnie wpłynęło w szczególności zerwanie umów i pogorszenie się sytuacji rynkowej. W odpowiedzi na trudności finansowe firma rozpoczęła negocjacje z rządem francuskim w sprawie przeniesienia do niego części swojej działalności. Oczekuje się, że umowa zakupu akcji spółki Atos zostanie sfinalizowana nie później niż 31 maja 2025 r.

Oficjalna liczba pracowników, którzy zostaną zwolnieni w bydgoskim oddziale Atos, pozostaje nieznana. Gazeta Pomorska podaje liczbę ponad 200 pracowników , ale firma oficjalnie tego nie potwierdza.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *