Cła Trumpa uderzają w Amerykanów, globalne firmy wstrzymują sprzedaż

Donald Trump twierdzi, że cła przyniosą korzyści gospodarce USA

Amerykańscy konsumenci zaczynają odczuwać reperkusje taryf Donalda Trumpa. Międzynarodowe marki zaczynają wstrzymywać sprzedaż swoich produktów w Stanach Zjednoczonych. Po decyzji Nintendo o wstrzymaniu przedsprzedaży swojej najnowszej konsoli, Jaguar Land Rover ujawnił również, że tymczasowo wstrzyma wysyłkę swoich pojazdów do USA.

We wtorek Donald Trump ogłosił cła na import ze wszystkich krajów , które prowadzą handel ze Stanami Zjednoczonymi. „To, moim zdaniem, jeden z najważniejszych dni w historii Ameryki. To nasza proklamacja niezależności gospodarczej ” — oświadczył prezydent podczas ceremonii w Ogrodzie Różanym .

Zaledwie kilka dni później konsumenci po drugiej stronie Atlantyku odkryli, że kilku globalnych producentów wstrzymało sprzedaż w swoim regionie. Na przykład w piątek Nintendo ogłosiło, że amerykańscy gracze nie będą mogli składać zamówień na najnowszą konsolę w tym czasie.

„Zamówienia przedpremierowe Nintendo Switch 2 w USA nie rozpoczną się 9 kwietnia, ponieważ oceniamy możliwe reperkusje nowych taryf i zmieniające się warunki rynkowe. Nintendo poda aktualizację dotyczącą daty rozpoczęcia sprzedaży w przyszłości. Data premiery 5 czerwca 2025 r. pozostaje niezmieniona” – wskazała japońska firma.

Cła na motoryzację: Jaguar Land Rover wstrzymuje dostawy

Import z Japonii będzie obciążony 24-procentowym cłem. Switch 2 początkowo kosztował 449,99 USD , ale jeśli decyzje Trumpa pozostaną w mocy, konsola będzie droższa o 108 USD.

Następnego dnia brytyjski producent samochodów Jaguar Land Rover ogłosił, że wstrzyma dostawy samochodów do Stanów Zjednoczonych na cały kwiecień, również z powodu taryf nałożonych na przemysł motoryzacyjny. Firma jest spółką zależną indyjskiej firmy Tata Motors . W oświadczeniu stwierdzono, że współpracuje z partnerami biznesowymi w celu rozwiązania sankcji.

Obecnie Tata Motors wdraża „krótkoterminowe środki”, w tym wstrzymanie dostaw. „Jednocześnie formułujemy strategie średnioterminowe i długoterminowe” – wspomniano w oświadczeniu. Firma podkreśliła, że USA to kluczowy rynek dla marek luksusowych. Rynek ten stanowi około 25 procent sprzedaży modeli produkowanych przez Jaguar Land Rover, co daje 400 000 samochodów rocznie.

Brytyjski sektor motoryzacyjny zatrudnia 200 000 osób. Sankcje USA mają bezpośredni wpływ na ten sektor, ponieważ Stany Zjednoczone odpowiadają za 20 procent brytyjskiego eksportu samochodów. USA są drugim co do wielkości importerem pojazdów z Wielkiej Brytanii, po Unii Europejskiej .

Artur Pokorski / wka / Polsatnews.pl / PAP

Źródło