Ceny energii elektrycznej drożeją gwałtowniej niż inflacja. Setki tysięcy ludzi bez prądu.

Wzrost cen energii elektrycznej spowodował serię odłączeń zasilania w domach Amerykanów. To zjawisko objęło również stany zamieszkałe przez liczną diasporę polską. W Nowym Jorku ilość odłączeń zwiększyła się pięciokrotnie w stosunku do ubiegłego roku. Przedsiębiorstwa energetyczne Con Edison zanotowały 111 000 przypadków, w porównaniu do 30 000 w roku 2024.

Koszty Prdu Rosn Szybciej Ni Inflacja Setki Tysicy Osb Bez Zasilania 5462ab8, Biznes Fakty

fot. Andretti Brown / / Pexels

Jak odnotował w miniony poniedziałek „Washington Post”, w New Jersey mieszkańcy mają trudności z regulowaniem rachunków, a średni kosztorys wzrósł o 24 procent. Stało się to istotnym zagadnieniem w trakcie kampanii przedwyborczej.

W Illinois liczba poszkodowanych odbiorców, którym wstrzymano dostawę energii elektrycznej, powiększyła się o 70 procent. Chroniąca interesy konsumentów mediów i usług komunalnych, w tym elektryczności, gazu i telekomunikacji, Citizens Utility Board, określiła to zjawisko jako „dotkliwe problemy z opłatami”.

W Pensylwanii liczba wyłączeń zwiększyła się o 21 procent. Ogółem ponad 270 000 gospodarstw domowych utraciło dostęp do energii, przy podwyżce cen o 13 procent.

Przeciętne wydatki na energię w USA są aktualnie o 11 procent większe niż w styczniu i pną się w górę trzykrotnie szybciej niż inflacja. Długi ludności za energię osiągają niespotykane rozmiary – średnia suma to 789 dolarów, o 32 procent więcej niż w roku 2022.

Jak przestrzegł ekonomista Mark Wolfe, „energia elektryczna staje się niedostępna w wielu regionach kraju i oddziałuje już również na klasę średnią”. Około 14 milionów gospodarstw wykazuje tak poważne zaległości, że długi zostały skierowane do firm zajmujących się windykacją.

„WP” relacjonuje trudne sytuacje wielu rodzin. W Pensylwanii jedna z nich była zmuszona spać w okryciach wierzchnich, gdy zabrakło im prądu, ponieważ nie byli w stanie dokonać płatności po stracie zatrudnienia. W Ohio rodzina z przychodem 80 000 dolarów rocznie pracuje łącznie na sześciu stanowiskach, by pokryć koszty energii, które wzrosły ponad dwukrotnie.

„Po raz pierwszy spóźniamy się z regulowaniem wszystkich opłat” — mówią zapytani przez gazetę mieszkańcy.

„WP” podkreśla, że powiększające się wydatki nakładają się na redukcje etatów i zawieszenia w wypłatach świadczeń federalnych, co wywołuje kolejne odcięcia. Według przewidywań, koszty ogrzewania w sezonie zimowym pójdą w górę o kolejne 7,6 procent, a nieuregulowane zobowiązania energetyczne będą narastać. Spowoduje to wzrost zagrożenia ubóstwem i długotrwałymi kłopotami finansowymi.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ zm/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *