Biznes Fakty
Czarnogóra dąży do Unii Europejskiej. Planuje sfinalizować rozmowy w 2026.
Premier Czarnogóry, Milojko Spajić, oznajmił we wtorek w Brukseli, że jego państwo zamierza doprowadzić do finalizacji wszystkich rozdziałów negocjacyjnych z Unią Europejską do końca roku 2026. Szef rządu Mołdawii, Alexandru Munteanu, zadeklarował przyśpieszenie zmian, w tym w obszarze systemu sprawiedliwości.

Politycy wzięli udział w Forum Rozszerzenia UE, zaaranżowanym przez Komisję Europejską, gdzie rozmawiali między innymi o progresie w procesie akcesyjnym swoich krajów.
Spajić zapewnił, że Czarnogóra wkroczyła na szybką drogę negocjacji, której finałem jest wykonanie koniecznych reform oraz domknięcie wszystkich rozdziałów negocjacyjnych do końca przyszłego roku. Z kolei Munteanu zagwarantował, że Kiszyniów ma zamiar zintensyfikować wdrażanie reform wymaganych przez UE, w tym w sferze systemu sądownictwa oraz ustawodawstwa antykorupcyjnego. Mołdawski premier dodał, że dla jego państwa przynależność do UE posiada znaczenie dla bezpieczeństwa z powodu zagrożenia płynącego z Rosji. Zaznaczył również, że jest pełen uznania dla obywateli Mołdawii, którzy poparli dołączenie do UE pomimo prób dywersji i korupcji ze strony Kremla.
W wydarzeniu uczestniczyła m.in. szefowa unijnej dyplomacji, Kaja Kallas, która przypomniała, że jej ojciec – polityk i były premier – prowadził rokowania akcesyjne, w czasie gdy Estonia przystępowała do Unii Europejskiej, a obecnie ona zajmuje miejsce „po przeciwnej stronie stołu”. Kallas podkreśliła także istotność rozszerzenia UE dla bezpieczeństwa.
Ten sam aspekt został poruszony w nagraniu wideo skierowanym do uczestników Forum przez szefową Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen, która stwierdziła, że „w dobie geopolitycznej niepewności rozszerzenie (…) to inwestycja w nasze wspólne bezpieczeństwo i wolność". – Historia nauczyła nas, że będąc razem, jesteśmy silniejsi – podkreśliła.
Von der Leyen dodała, że w lutym odwiedziła Ukrainę, w lipcu Mołdawię, a w październiku Bałkany Zachodnie i zauważyła, że kraje kandydujące skutecznie realizują reformy i dostosowują się do wymogów unijnych. Szefowa KE wspomniała również, że kraje, które przystąpiły do UE podczas ostatniej fazy rozszerzenia, odnotowały ogromny rozwój gospodarczy i poprawę poziomu życia swoich obywateli.
Komisarz UE ds. rozszerzenia, Marta Kos, obecna na wydarzeniu, stwierdziła, że rok 2025 był udany pod względem rozmów akcesyjnych. Zauważyła, że w rzeczywistości Czarnogóra dokonała znaczącego postępu na drodze ku członkostwu, podobnie jak Mołdawia, Albania czy Ukraina.
Komisarz podkreśliła jednak, że aby przystąpić do UE, kraje kandydujące muszą przeprowadzić w całości wymagane reformy i że nie może tu być mowy o żadnej "drodze na skróty". – Często słyszę pytanie, czy nie byłoby lepiej zamknąć oczy i przyjąć nowych członków niezależnie od okoliczności? Moja odpowiedź brzmi: przeciwnie. Dlatego że jeśli struktury demokratyczne są słabe, a rządy prawa ułomne, to otwiera to pole do szkodliwych wpływów, korupcji, a nawet zorganizowanej przestępczości – oznajmiła Kos.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ kar/



