Biznes Fakty
Czerwony wazon z czasów PRL sprzedany za 19 000 złotych. Przedmiot cieszy się dużym zainteresowaniem na aukcjach.
Do niedawna wzornictwo z czasów PRL-u kojarzyło się z latami niedostatku i ubóstwa. Kiedy po upadku komunizmu na polski rynek trafiły towary zachodnie, rodzime naczynia, wazony i talerze były postrzegane jako przestarzałe. Uznawano je za nieodpowiednie i wyrzucano. Wielu nie zdawało sobie sprawy, że niektóre z tych projektów to autentyczne dzieła sztuki użytkowej, a dziś osiągają one znaczne ceny na aukcjach.

Przedmioty vintage cieszą się w Polsce popularnością od kilku lat. Przedmioty z czasów PRL-u znów stają się popularne : meble , tekstylia, szkło i książki z tamtych czasów cieszą się dużym zainteresowaniem. Trend ten napędza nostalgia: wiele osób pragnie odnaleźć przedmioty, które pamięta z dzieciństwa i młodości. Z drugiej strony, Polacy zaczęli dostrzegać wartość artystyczną lokalnej produkcji z przeszłości i doceniać kunszt jej twórców.
Przeglądając zakończone aukcje na platformie Onebid, można zauważyć, że szczególną popularnością cieszą się prace Jana Sylwestra Drosta , który przez kilkadziesiąt lat pracował w hucie szkła w Zobkowicach, a także prace artysty Zbigniewa Horbowoya.
Przeczytaj także: Kolekcjonerzy polują na polską klasykę. Oto, ile kosztowało „Ogniem i mieczem”.
Wazon Jana Sylwestra Drosta sprzedany za 19 tys. zł.
Według portalu designdoc.pl, Drost i jego żona Erika przyczynili się do zmiany postrzegania tzw. „szkła prasowanego”. Wcześniej materiał ten kojarzony był z tanim i niesmacznym designem. Jednak tej parze artystów udało się „przekształcić” je w prawdziwe dzieła sztuki, które dziś są warte krocie.

Przykładowo, wazon „Skarabeusz” ich autorstwa został sprzedany na Onebid w 2024 roku za 11 800 zł. Jego cena wywoławcza wynosiła „tylko” 1000 zł. W tym samym czasie wazon „Zircon” Drost został sprzedany za 9000 zł. Kolejny wazon, „Lśnienie”, został sprzedany za 8400 zł.
Źródło