Biznes Fakty
Finlandia wyjaśnia powody utrzymania umów na broń z Izraelem.
Minister obrony Finlandii, Antti Hakkanen, oznajmił, że unieważnienie zakupu sprzętu militarnego od Izraela albo zatrzymanie realizacji już podpisanych umów mogłoby wywołać „poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Finlandii”.

Minister sił zbrojnych Finlandii odpowiadał parlamentarzystom na pytania odnośnie dalszej kooperacji z Izraelem w sferze obronności w kontekście działań wojsk tego państwa w Strefie Gazy.
W ostatnich latach, także przed nastaniem wojny w tej enklawie, Finlandia zamówiła między innymi tzw. Proce Dawida (ang. David’s Sling). Jest to system obrony rakietowej konstruowany przez izraelski koncern Rafael i amerykański Raytheon. Według zwierzchnictwa fińskiej armii, to uzbrojenie, którego koszt wycenia się na ponad 300 mln euro, „znacząco wzmocni” zdolności obronne fińskiej armii w aspekcie eliminowania celów powietrznych poruszających się na wysokich pułapach.
„Konflikt na Ukrainie dowodzi, że taki system, mający fundamentalne znaczenie dla obronności, jest konieczny również w Finlandii” – dowodził resort obrony w Helsinkach.
Hakkanen zaznaczył jednocześnie, że izraelski sektor zbrojeniowy nie jest objęty międzynarodowymi restrykcjami. Wspomniał również, że wszelkie znaczące decyzje odnoszące się do przetargów publicznych dla fińskich sił zbrojnych od izraelskich dostawców zostały podjęte jeszcze przed październikiem 2023 roku, kiedy to rozpoczęła się wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
Pozostałe zasadnicze programy zbrojeniowe Finlandii obejmują także nabycie od Izraela rakiet przeciwpancernych, przeciwlotniczych, radarów i bezzałogowych statków powietrznych. Szef resortu obrony zwrócił uwagę, że potencjalne nabycie alternatywnego sprzętu i uzbrojenia w obecnej sytuacji bezpieczeństwa zaburzyłoby terminarz i planowanie sił zbrojnych z powodu obecnej ograniczonej oferty rynku zbrojeniowego oraz wzajemnej rywalizacji poszczególnych państw o zamówienia i dostawy.
Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)
pmo/ piu/



