Biznes Fakty
Gripeny z AI polecą na front? Ukraina chce kupić nawet 150 szwedzkich myśliwców
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, oraz premier Szwecji zawarli w środę wstępne ustalenia dotyczące potencjalnego nabycia przez Ukrainę od 100 do 150 samolotów bojowych JAS 39 Gripen E, czyli najnowocześniejszej wersji tych maszyn.
Oficjalna ceremonia miała miejsce w zakładach produkcyjnych koncernu Saab, w mieście Linkoeping, w południowej części Szwecji.
JAS 39 Gripen E to nowa generacja samolotu myśliwskiego Gripen, wyposażona w agenta AI. Pierwszy egzemplarz tego typu został dostarczony w poniedziałek szwedzkim wojskom lotniczym.
Mowa o zakupie. Szwedzi wykluczają donację
Według Kristerssona, to porozumienie nie przewiduje żadnych nowych darowizn. – Chodzi raczej o długofalową kooperację w obszarze obrony powietrznej i możliwość zawarcia ogromnej umowy w sektorze obronnym – zaznaczył.
Zdaniem premiera Szwecji, „jeżeli to porozumienie dojdzie do skutku, będzie to największa transakcja dotycząca szwedzkich samolotów myśliwskich w historii”. – Rozważane są różne warianty długoterminowego finansowania – doprecyzował.
Darowizna odpada, jednak wkład i rosyjskie fundusze są możliwe
Dopytywany przez dziennikarzy o te możliwości, wymienił na przykład zamrożone rosyjskie aktywa, albo wkład tak zwanej koalicji chętnych, to jest państw wspierających Ukrainę.
Zełenski, pytany o motywy dążenia do pozyskania Gripenów, odparł, że „te myśliwce są rewelacyjne”. – Mamy nadzieję na zdobycie co najmniej 100 tego typu samolotów. Zdajemy sobie sprawę, że jest to długotrwały proces, również pod względem finansowym – podkreślił.
Według szwedzkich sił zbrojnych, JAS 39 Gripen E to nie tylko udoskonalona wersja dotychczasowego myśliwca, ale pod wieloma względami zupełnie nowy typ samolotu – oferuje on bowiem większy zasięg oraz udźwig uzbrojenia.
Zaznaczono, że nowy samolot myśliwski wyróżnia się szczególnie systemem operacyjnym nowej generacji, wykorzystującym agenta AI. To wyposażenie ma dać pilotowi możliwość zapoznania się z większą ilością informacji. „Samolot został zaprojektowany tak, by mógł działać na obszarze, nad którym nie sprawujemy kontroli” – objaśniono.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ rtt/